Jak w temacie, domu poszukuje cudny wielki fret o imieniu Kulfon.
Został znaleziony 2tyg temu w okolicach Rybnika.
Samczyk jest w rujce, w czwartek zostanie wykastrowany.
Kulfon nalezy do "tych dużych" fretek . Kupa futra do miziania i tulenia.
Z apetytem na mięsko bywa różnie, w pierwszym dniu ucieszyłam się niezmiernie gdy prawie rzucił się na mięsko,
jak widac przedwczesnie, teraz wybrzydza i uwielbia podchrupywac suche.
Nie umiał fretkować, czasem udaje mu się fajnego wita zrobić, ale musi byc porządnie wytarmoszony, skacze wtedy śmiesznie kręcąć lepkiem w obie strony
Stworek jest rozgugany, ciekawski, przy pierwszym kontakcie podziabał mnie do krwi, teraz się nieco uspokoił, ale czasem w zabawie lubi przypomnieć do czego slużą ząbki.
Do naszego psa nastawiony imprezowo, natomiast fretki chciał pozabijac :pukpuk:
Chciałabym aby trafił do w miarę doświadczonej i zawziętej osoby, która nie podda się po przeoraniu rąk, nad nim trzeba pracować, jest niestety troszkę uparty(hormony też szaleją, być może po kastracji stanie się miśkiem przytulakiem), no... ale wszystko przed nim
Chętnych do adopcji proszę o kontakt:
adopcje_fretek@op.pl
lub tel.
Obowiązuje umowa adopcyjna oraz zwrot kosztów chipa w wysokości 35zł na konto SPF.
Na koniec kilka fot kulfoniastego:
http://www.fotosik.pl/u/betka008/album/1182026