ADOPTUJE FRETKE BIAŁYSTOK

Dział do umieszczania informacji o chęci adoptowania fretki.

ADOPTUJE FRETKE BIAŁYSTOK

Postprzez dika » 7 mar 2011, o 21:54

Niedawno po ciezkiej chorobie odszedł nasz ukochany Tofik, szukamy fretki, która zapełni pustke w domu, którą po sobie zostawił:(
dika
 

Re: ADOPTUJE FRETKE BIAŁYSTOK

Postprzez Ika » 7 mar 2011, o 22:34

Witaj.Wszelkie informacje co do fretek do adopcji są tu viewtopic.php?f=21&t=130. Natomiast tu jest info.jak taki proces wyglada http://fretek.org/strona-glowna/180-o-a ... ac-fretke..
Koordynator Regionalny FAA warmińsko-mazurskie i podlaskie tel.698-083-227
Avatar użytkownika
Ika
Zarejestrowany Użytkownik
 
Posty: 940
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 16:30
Lokalizacja: Elbląg

Re: ADOPTUJE FRETKE BIAŁYSTOK

Postprzez dika » 7 mar 2011, o 22:40

Witaj dziekuje za odpowiedz.Szukam fretki z okolic, gdyz nie mam samochodu i nie miałabym jak dojechac po freciszonka gdzies w Polske.
dika
 

Re: ADOPTUJE FRETKE BIAŁYSTOK

Postprzez Agulec » 7 mar 2011, o 23:39

Dika, jeśli możesz zapewnić fretce dobry domek, transport nie jest problemem :) Zawsze możemy pomóc w przewiezieniu ogonka.
Avatar użytkownika
Agulec
Członek Wspierający
 
Posty: 2133
Dołączył(a): 27 sie 2009, o 21:11
Lokalizacja: Warszawa/Gocław

Re: ADOPTUJE FRETKE BIAŁYSTOK

Postprzez dika » 24 mar 2011, o 00:16

Wiec moze napisze kilka słow o naszym domu.Od zawsze w nim były zwierzeta, najczesciej takie z przypadku.Mamy suczke Dejzi, która była najlepszym przyjacielem freciszonka, teraz szuka go wszedzie.Mamy 2 swinki rozetki,Mimi i Pepite, miała byc jedna ale zrobiła nam niespodzianke i któregos razu w klatce były juz 2:), nie wiedzielismy biorac ja ze jest w ciazy.Mamy tez szynszyla Kajtka uratowanego z fermy i chomika Wyłupka znalezionego przez córke na podwórku.
Dwa bloki dalej u rodziców mieszka moja druga sunia Stella, uratowana bo ktos wystawił szczeniaki w kartonie w lesie i kocica Psota,znaleziona w piwnicy pogryziona przez szczura jak była malutka.Dzieci sa bardzo odpowiedzialne za zwierzeta, córka ma prawie 13 lat , synek prawie trzy, ale jest wychowany w szacunku do zwierzat, codziennie sam musi nakarmic nasze zoo, nie ma mowy o jakims meczeniu zwierzat.Po ogonku została niesamowita pustka w domu, jego klatka stała w łazience, bo tam jest najcieplej, był zamykany tylko na noc ze wzgledu na mniejsze gryzonie.To chyba tyle o zwierzetach, czasem jeszcze przewijaja sie przez nasz dom przypadkowe jeze zabłakane na osiedlu i czasem mimo ze to 4 pietro odwiedza nas zaprzyjazniona szara myszka która podbiera jedzenie dla szynszyla w kuchni i nikt z nas nie wie jak tu wchodzi, pojawie sie i znika, ostatnio nakrylismy ja o 1 w nocy jak piła wode w zlewie w kuchni:).zalezy mi na fretce w miare zdrowej, gdyz nie moge jeszcze pogodzic sie z odejsciem ogonka, wiec chciałabym zeby ogonek był z nami jak najdłuzej, a my damy mu naprawde duzo miłosci z naszej strony.


Ostatnio przesunięty w górę 24 mar 2011, o 00:16 przez: Anonymous.
dika
 


Powrót do Przygarnę fretkę (Ogólnodostępny)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron