Czyli mamy zgodę na rozstawienie tylko stolika, tak?
Jeżeli chodzi o sprawy formalne to musimy jeszcze gdzieś dzwonić, z kimś się kontaktować? Jeszcze jakieś zgody załatwiać?
A tak właściwie to jak to jest... my tak sobie wchodzimy ze sprzętem i co? Ktoś nam powie gdzie mamy się rozstawić?
Dziękuję Ci mynia za zdjęcia. Właśnie coś takiego chodziło mi po głowie
Chęci mi nie brakuje. Problemem jest "zaplecze techniczne".
Dopiero się przeprowadziłam do Gdańska i mieszkam z narzeczonym w kawalerce- miejsca mamy mało więc staramy się nie zbierać rzeczy "które może kiedyś się przydadzą a na razie niech sobie leżą w piwnicy".
Samochodu nie mam więc cały sprzęt będę musiała wieźć do Sopotu autobusem/skmką.
Wczoraj w Realu widziałam taką drabinkę do kwiatów za 15 zł, pewnie ją kupię i poprzyklejam zdjęcia.
BALROG- oczywiście, że mogę wziąć Twój kojec.
Mynia napisałaś, że najlepiej jak dwie osoby siedzą przy stanowisku a reszta w parach chodzi z puszkami... tu też jest problem bo jestem tylko ja
Sera wpadnie w czwartek na kilka godzin, a BALROG i Jakub w sobotę (nie wiem jak znajomi Pawła)
Tak więc pół czwartku i piątek jestem samiutka...