Agresja u samiczki

Agresja u samiczki

Postprzez Bartek » 24 maja 2013, o 20:33

Witajcie,
Mam pytanie odnośnie zachowania samiczki podczas ciąży, moja samiczka ma już równo 1 rok i jest w ciąży od ok. 2 tygodni, ale od pewnego czasu stała się bardzo agresywna w stosunku do domowników, nawet samca zaczepia i tarmosi po pokoju za kark, mimo że ten jest 2 razy większy od niej.

Ostatnio nie mogę w ogóle posiedzieć w spokoju bo ciągle samiczka mnie atakuje, mimo że niczego jej nie zrobiłem. Zawsze staram się być sprawiedliwy i jak tarmoszę samca, to samiczce też poświęcam uwagę, ba teraz nawet jeszcze więcej.

Niestety przez jej agresję mam pogryzione dotkliwie nogi, ręce, nawet nos jak spałem... obecnie siedzi w dużej klatce i nawet jedzenie podaję w rękawiczce, bo gryzie mnie jak tylko jest okazja.

Czy nagła zmiana zachowania może być wywołana przez ciążę, jeśli tak, to fretka może być tak bardzo agresywna ?

Proszę o odpowiedź bo nie wiem co robić..
Bartek
 

Re: Agresja u samiczki

Postprzez Milo » 25 maja 2013, o 09:02

Przede wszystkim kontakt z dobrym lekarzem prowadzącym już ciąże u fretek.
Ponadto z racji braku doświadczenia radziłabym kontakt z renomowaną hodowlą domową z prośbą o pomoc. Mleko się już wylało teraz trzeba zadbać o zdrowie samiczki i jej dzieci .
Kontakt znajdziesz na forum.fretki.org.pl
Podaj lokalizację
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Agresja u samiczki

Postprzez Inez » 25 maja 2013, o 11:54

Mam hodowlę fretek i mogę Ci powiedzieć, że rzeczywiście agresja u samiczki może być spowodowana ciążą. Czy krycie odbyło się właśnie około 2 tygodnie temu? Jeśli tak,to jeszcze nie wiadomo czy na 100% jest w ciąży. Taką ciążą trudno rozpoznać (czy kontrolujesz przyrost wagi samiczki? Czy prowadzi ją jakiś wet?). Samiczka może być zestresowana obecnością samca. Niestety w obecnej chwili nie za wiele zdziałasz. Potrzeba wytrwałości. Jednak skoro jest już teraz agresywna, to im bliżej tym agresja wzrośnie. Moja samiczka, która nigdy nie gryzła, dzień przed porodem pogryzła mnie tak, że miałam 6 dziur w ręce.
W związku z tym teraz może przebywać w klatce, aby zapoznać się z kotnikiem, miejscem do porodu. Takie miejsce musi być spokojne, bez obecności samca!
Jak wstawiasz jej jedzenie, to "zagaduj" w drugiej ręce pastą witaminową (to sie jej przyda w ciąży). Wtedy ona jest zajęta lizaniem pasty a Ty możesz uzupełnić karmę, a później po porodzie obejrzeć maluchy.
Agresja zmniejszy się po około miesiącu po porodzie. Z czasem przejdzie całkowicie
Avatar użytkownika
Inez
Członek Wspierający
 
Posty: 97
Dołączył(a): 15 lut 2010, o 19:59
Lokalizacja: Ruda Śląska


Powrót do Informacyjny (Ogólnodostępny)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron