Witam.
Na wstępie najmocniej Was wszystkich przepraszam za moją tak długą nieobecność i brak wsparcia. Zwłaszcza Agję, która została w WA "wrzucona na głęboką
wodę". Dużo się działo, aczkolwiek już się wszystko poukładało i jeśli moja pomoc będzie dla Was mile widziana, jestem chętna i gotowa do pracy.
Jeszcze raz przepraszam.
Domiś