Strona 1 z 1

Chojrak. Fretka z charrrakterem

PostNapisane: 30 paź 2015, o 10:40
przez Milo
Chojrak to ponad pięcioletni samczyk, który wrócił do SPF. Nie układało mu się życie z innymi fretkami i był odizolowany. Nie wiadomo dokładnie jakie były jego losy. Nabawił się zwyrodnień stawu biodrowego i barkowego, przykurczów mięśni, deformacji miednicy i tylnych łapek. Ma również zwyrodnienia na stopach i zaćmę na oku.
W swoim życiu doznał urazu neurologicznego i załatwia się bardzo często pod siebie . Nie ma siły wejść do kuwety więc siusia na podkłady higieniczne. Przebywa w jednym z warszawskich DT i jest pod stałą opieką przychodni weterynaryjnej.

Dom zapewnia mu opiekę lekarską, wikt i opierunek oraz nieprzebrane pokłady miłości. Chojrak zaakceptował pozostałe fretki w DT i wspólnie stworzyli rozrabiające stado.
Chojrak ma problemy gastryczne i neurologiczne: z gryzieniem - je zmielonego i zmiksowanego "gerbera" (nie może jeść surowego mięsa - więc potencjalne niedobory rekompensujemy karmami weterynaryjnymi) oraz ortopedyczno-urologiczne: załatwia się często pod siebie i ma ogromne problemy z poruszaniem się. Z tego powodu potrzebne są mu podkłady higieniczne (Seni). Nauczył się wchodzić na nie i korzystać. Zaćma nie przeszkadza mu aż tak bardzo. Rekompensuje to słuchem i węchem.

Chojrak jest sympatyczny. Uwielbia drapanie - sam nie może się podrapać zatem pozwala się czochrać gdzie tylko zechcemy go drapać. Śpi pod kaloryferem w polarowych szmatkach gdyż nie jest w stanie wdrapać się do szały gdzie pozostałe fretki w DT mają spanie. W DT nie ma klatki - wszyscy podopieczni są "bezklatkowi".

Re: Chojrak. Fretka z charrrakterem

PostNapisane: 30 paź 2015, o 11:10
przez BasiaJS
Trzymaj się Chojraczku!!! Trafiłeś na "wyspę szczęścia fretkowego" :D .Babcia Basia będzie Cię miziać na odległość :D

Re: Chojrak. Fretka z charrrakterem

PostNapisane: 1 lis 2015, o 13:59
przez Milo
Dzięki Basiu. Przekażę Twoje życzenia do DT aby wygłaskano chłopaka.

Re: Chojrak. Fretka z charrrakterem

PostNapisane: 12 gru 2015, o 15:30
przez Milo
Z wielkim smutkiem zawiadamiam,że dzisiaj w nocy odszedł Chojraczek. Ostatni tydzień był cewnikowany. Dostawał antybiotyk i leki przeciwkrwotoczne. Niestety wiek i liczne choroby bardzo nadwątliły maleńkie frecie ciałko. Zasnął na rękach. Nie udało się opanować postępujących problemów neurologicznych. Doszło do niewydolności organizmu.
Dziękuję wszystkim Wirtualnym Opiekunom oraz wszystkim, którzy wspierali go dobrym słowem.