Hikari - znaczy światło

Historia fretek posiadających swoich Wirtualnych Adoptorów

Moderator: agja

Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 14 gru 2011, o 16:12

18 października 2010 roku w Sopocie freciak przybłąkał się do psiej budy. Myślano, że to szczur więc został potraktowany gazem pieprzowym. Chciano go uśpić, ale został zabrany przez dobrą duszę. Zamieszkał w szafce na działce. Niestety na działce mieszkał również agresywny pies i dlatego freciak nie mógł tam dłużej zostać. 24 października 2010 roku trafił pod opiekę SPF. Był bardzo wychudzony i miał katar (skutek po użyciu gazu pieprzowego). Jego rekonwalescencją zajął sie na DT Paweł. 23 listopada 2010r. został adoptowany przez Nise z Poznania. Na początku grudnia Hikari zaczął chorować, głównym objawem były częste wymioty. Leczenie przeciągało się w czasie i nie dawało dobrych rezultatów. Na skutek choroby doszło u Hikariego do znacznego ubytku wagi. Ze względu na sytuacje życiową Opiekunki Hikariego freciak trafił do mnie na hotel 3 sierpnia 2011 roku. Na miejscu po oględzinach weterynaryjnych stwierdzono świerzba usznego. Wdało się poświerzbowe zapalenie ucha. Mimo zakończonego leczenia lewe ucho nadal pozostaje wrażliwe. Odpowiednia dieta i zastosowane leczenie farmakologiczne położyło kres ciągłym wymiotom i obecnie Hikari utrzymuje swoją wagę.
19 listopada zauważyłam u Hikariego zgrubienie na dolnej lewej żuchwie. Badanie radiologiczne wykazało.
Zmiana agresywna w obrębie kąta żuchwy silnie cieniująca. Średnicy ok. 1,5 cm. Cień dobrze ograniczony od reszty kości, wystający poza obwód kości. Skierowany większą częścią obwodu do osi strzałkowej niż do boku czaszki. Podejrzenie nowotworu. Może tylko kostniak. Wskazana biopsja.
Po kontroli okazało się, że zmiana nie powiększyła się, aczkolwiek sprawia ból fretce.
Koszt wizyty to 78 zł.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 5 sty 2012, o 15:33

Hikari nie daje się chorobie, lubi dokazywać z człowiekiem, tyranizuje moje pozostałe fretki aby zapomniały, że mimo wszystko jest facetem. Nadal ma duży apetyt, futerko jest lśniące i mięciutkie. Ale choroba nie daje o sobie zapomnieć, często wycieram mu łezki :( , które jak myślę są oznaką bólu. Cała lewa strona jest bardzo wrażliwa nawet na bardzo subtelny dotyk. Czasami zdarza się, że Hikari boleśnie wgryza mi się w rękę, czego wcześniej nie robił. Czekamy na igłę do biopsji, która lada dzień ma trafić do przychodni. Od wyniku biopsji będzie zależało dalsze leczenie. Doktor powiedział, że jeżeli okaże się, że mamy doczynienia ze złośliwą odmianą nie podejmie się zabiegu usunięcia zmienionej chorobowo żuchwy. Jak się wyraził nie będzie tego robił sztuki dla sztuki, wiedząc, że na dłuższą metę nie pomoże to fretce a tylko przysporzy dodatkowych cierpień. Liczymy na duże wsparcie pozytywną energią Hikariego, aby wyniki nie okazały się dla niego wyrokiem.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 5 sty 2012, o 15:50

Jeszcze chcieliśmy podziękować Wirtualnym Opiekunom Panu Cezaremi i Aleksandrze za wspaniałą paczkę pod choinkę. Wzgardzona przez Borysa zabawka znalazła zainteresowanie u Hikariego. Jej dźwięk wyciąga go z najgłębszego snu i najbardziej ukrytch legowisk, nieśmiało dodam, że pozostałe "potwory" również :mrgreen: A witaminowa malt pasta sprawdza się jako pocieszycielka strapinego ogonka. Bardzo dziękujemy.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 11 sty 2012, o 14:27

Niestety nie udało się zdobyć odpowiedniej igły do przeprowadzenia biopsji, dlatego została podjęta decyzja po rozmowie z histopatologiem o pobraniu wióra kostnego za pomocą wiertła. Hikari jest już po zabiegu teraz czekamy na wynik badania histopatologicznego. Hikari dostaje zastrzyki przeciw bólwe i antybiotyk, miejsce po zabiegu trochę spuchło, ale doktor powiedział, że przy tego rodzaju zabiegu jest to normalne. Hikari nadal odznacza się sporym apetytem, ale też więcej teraz śpi. Zostało również zrobione RTG szczęki, po porównaniu z ostatnim widać, że guz minimalnie ruszył do przodu, na płucach i innych organach nie widać przerzutów.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 1 lut 2012, o 18:04

Wynik badania histopatologicznego przyszedł nie całkiem jednoznaczny. W rozmowie telefonicznej (ciągle nie mamy tego na piśmie) histopatolog stwierdził, że pobrana tkanka jest zmineralizowanym zwapnionym tworem i nic więcej, bo w pobranej tkance nie było w ogóle komórek morfotycznych, dlatego nie mogą ustalić co to jest i skąd się wzięło. W poniedziałek Hikari miał znowu zrobione RTG, przy porównaniu zdjęć, okazało się, że zmiana zwiększyła się o 1/10 milimetra, ale doktor powiedział, mogło to nastąpić wskutek pobierania tkanki do badania, bo wiertło mogło rozepchać twór. Hikari miał też pobraną krew, wyniki ma w normie jedynie przekroczone są granulocyty.
Biorąc pod uwagę to jak zachowuje się Hikari, jak cieszy się życiem, jego wielkim apetytem i wielką nie wiadomą z czym tak naprawdę mamy do czynienia na razie nie podejmę decyzji o usunięciu całej gałęzi żuchwy. Póki co dalej będziemy obserwować zmianę.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 28 lut 2012, o 23:34

Hikari to się zrobił bandzior. Atakuje wszystkie moje frecie dziewczy. Najgorzej wygląda Sinti. Ma pogryzione całe karczycho. Jedynie noreczki Roksi nie rusza. Jego zachowanie również zmieniło się w stosunku do nas bo potrafi ni z gruszki ni z pietruszki wgryźć się boleśnie w rękę albo w nogę. Czego do tej pory nie robił. Ale za to też otworzył się na zabawę z nami i wyczynia szaleństwa. Oczywiście dopóki nie namierzy jakiejś fretki na horyzoncie. Wtedy od razu jest pościg za intruzem, któy odważył się mu przerwać dobrą zabawę. Biorąc pod uawgę ogólny stan zdrowia, to nie jest źle. Hikari bawi się, jest aktywny, dopisuje mu apetyt. No i wczoraj strzeliłam karpia jak zobaczyłam jego plądrującego miskę z suchą karmą. Bo praktycznie Hikari nie jadał suchej karmy. I tak się pocichu zastanwiam czy mi ktoś nie podmienił fretki.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 4 mar 2012, o 19:21

Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 30 mar 2012, o 22:57

Hikari ostatnio nie czuł się najlepiej, ale wyniki krwi moczu miał w normie, również USG i RTG nie pokazało nic konkretnego. Jedynie w badaniu palpacyjnym doktor wymacał coś w brzuchu. Dzisiaj została wykonana operacja zwiadowcza. Okazało się, że w jelicie był kawałek gumy o niewiadomym pochodzeniu. Z wierzchu czarne przeżarte kwasem żołądkowym w środku jakieś żółtawe. Chyba kawałek balonu albo stopera. Bardziej przychylam się do tego stopera, bo było dosyć grube. Hikari trafił do mnie we wrześniu i już wtedy cierpiał z powodu wymiotów, ale w żadnym badaniu nic nie wskazywało, że w brzuchu znajduje się taka niespodzianka. Doktor uważa, że to ciało obce dlatego umykało przy badaniu ponieważ badanie odbywało się na żywca i on zawsze musiał naprężać żołądek przy badaniu. Hikarii po zabiegu czuje się dobrze.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 3 maja 2012, o 20:27

Hikari po operacji obrósł piórka, rozbawił się, zaczepia sam do zabawy, skacze, nawet zaczął znowu gugać. Lubi się bawić w berka, najpierw ja go gonię a potem on mnie.
Śmigający Hikari
https://picasaweb.google.com/lh/photo/9 ... directlink
Na www.fretki.org.pl zrobiłam aukcje dla Hikariego, żeby zebrać trochę pieniążków na pokrycie kosztów operacji i kosztów badań. Serdecznie zapraszam do udziału. http://forum.fretki.org.pl/viewtopic.ph ... 92&start=0
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 31 maja 2012, o 14:33

Hikarii w maju miał trochę przeprawy z adopcyjną Tosią. Mała rozgugana kuleczka tak obtańcowywuje chłopaka, że ten nie może się ogarnąć. Jak już ma dosyć to krzyczy i wtedy go zabieram. Zdrówko póki co mu dopisuje. Zmiana nowotworowa stoi w miejscu i oby tak dalej. Chłopak zajada bitsy kurczakowe, które zafundowała mu forumowa masciek, za co Hikarii smacznie dziękuje.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 7 lip 2012, o 20:48

Jak już pisałam w temacie Borysa borykaliśmy się z poważną infekcją wszystkich fretek. Zaczeło się od Marki. Hikari zachorował jako trzeci. Na szczęście dla niego przeszedł chorobę w miarę łagodnie. Stracił trochę na wadze, ale już nadrabia utracone dekagramy. Humor mu dopisuje. Hikarii lubi wycieczki, chętnie zwiedza okolicę.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 4 sie 2012, o 12:02

Hikarii czuje się dobrze. Dostał w prezencie śliczną materiałową rurę, w której lubi sobie pospać. Co oczywiście nie wychodzi mu na dobre, bo pozostałe fretki traktują rurę jako dobro wspólne i urządzają sobie w niej gonitwy tratując śpiocha. Kiedy cierpliwość Hikarego się kończy, budzi się w nim szeryf i po krótkim pościgu zaprowadza spokuj na chacie. Za rurę bardzo dziękujemy darczyńcy.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 4 wrz 2012, o 00:29

Hikarii moja chudzina bardzo powoli dochodzi do siebie z wagą. Z wielkim niepokjem obserwuję u niego duży ubytek futra. Niby widać odrosty ale zaczynam się poważnie zastanawiać nad zastosowaniem u niego Suprelorinu. Namieżyłam już lecznicę, w Zielonej Górze, która dysponuje odpowiednim USG, aby zbadać stan nadnerczy. Jutro będę rozmawiać o szczegółach.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 10 paź 2012, o 23:08

Klamka zapadła w piątek przychodzi dla Hikarego implant. Oprócz znacznej utraty futra fretulek czuje się bardzo dobrze. Zaczepia do zabawy, gania za dziewczynami. Apetyt mu dopisuje.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 25 paź 2012, o 23:58

Hikari zaczął ładnie obrastać futerkiem.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 19 lis 2012, o 23:18

Przepraszam, że tak długo nie odzywałam się w sprawie raportu. Implant zdziałał cuda. Hikari obrósł ładnie futerkiem. Przytył. Czasami napada go głupawka i zaczyna szaleć. Potem zasypia na rękach. Bardzo dziękujemy Wirtualnym Opiekunom dzięki którym była możliwa druga młodość Hikarego.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 4 gru 2012, o 00:13

Hikari czuje się bardzo dobrze. Miał robione USG i nadnercza są w porządku.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez Gabriela » 2 sty 2013, o 23:46

Dlaczego nie ma już Hikariego w WA?
Avatar użytkownika
Gabriela
Zarejestrowany Użytkownik
 
Posty: 2304
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 14:33
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez kojot » 3 sty 2013, o 18:43

Naprawiłam - w ustawieniach było, że po roku ma wygasnąć i w grudniu właśnie rok minął. Dobrze, że zauważyłaś.
kojot
Koordynator Ogólnopolski
 
Posty: 519
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 20:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Hikari - znaczy światło

Postprzez SYLWIA7 » 7 sty 2013, o 01:43

Hikari czuje się bardzo dobrze. Dzisiaj chłopaka ważyłam, waży 1680. Już niewiele mu brakuje do Marki, już niewiele.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Następna strona

Powrót do Wirtualne Adopcje (Ogólnodostępny)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron