Majutka. Majka.

Historia fretek posiadających swoich Wirtualnych Adoptorów

Moderator: agja

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Gabriela » 28 gru 2013, o 01:32

Milo, badz dobrej mysli.
Braku jednego plata watroba nawet nie zauwazy ;)
Avatar użytkownika
Gabriela
Zarejestrowany Użytkownik
 
Posty: 2304
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 14:33
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 28 gru 2013, o 11:31

Tej myśli się trzymam. Mam też nadzieję, ze guz nie jest tak unaczyniony, że nie da się go usunąć.
Niestety wykonane USG i RTG nie pokazało dokładnie ułożenia i unaczynienia.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 2 sty 2014, o 20:48

Majeczka po operacji. Transfuzja nie była konieczna. Wybudza się. Byłam u niej godzinę temu. Najprawdopodobniej będę ją odbierać jutro wieczorem.
Usunięto jej 2/3 wątroby z guzem. Pozostałe organy nie wykazywały zmian.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 3 sty 2014, o 22:40

Dzisiaj po osiemnastej Majka wróciła do domu. Czuje się dość dobrze, rokowania pomyślne. Przez tydzień jest na antybiotyku i lekach chroniących serce a przez cztery-pięć dni na p/bólowych.
Kontrola w czwartek.
Ma zalecone bardzo częste karmienie malutkimi porcjami. Je gerberka indyczo-kaczego i leki z convalescentem.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 4 sty 2014, o 15:14

Druga noc po operacji, a pierwsza w domu minęła spokojnie. Milo cały czas przy Majce.
Majka je, pije, siusia. Szew suchy, nie ma krwiaków.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 14 lut 2014, o 13:21

Styczeń był bardzo ciężki. Majeczka przeszła trudną, długą i ryzykowną operację. Usunięto jej około 2/3 wątroby z guzem.
Bałam się tej operacji bo mam złe wspomnienia osobiste z wątrobami. Marskość miała Tola - chora na insulinomę - i ta marskość nie była "widoczna w USG". Bałam się bardzo. Na szczęście operacja przebiegła pomyślnie. Zmiany nie były złośliwe a proces rekonwalescencji przebiegał dobrze.
Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które wspierały nas w czasie operacji a także dziękuję tym którzy pospieszyli z pomocą. szczególnie dziękuję Buni za zorganizowanie aukcji a także za pełną gotowość do oddania krwi dla Majeczki.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 2 kwi 2014, o 21:22

U Majki dobrze. Ciepłe dni dają możliwość przebywania na balkonie.
Badania w normie. Leczymy resztki wątroby która jest bardzo zniszczona.
Majka dostaje Hepatiale Forte i Esselive.
Dbamy aby jej kondycja była możliwie dobra. Sama Majka to radość, pogoda ducha i szczęście w futrzastym ciałku.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Wirtualne Adopcje (Ogólnodostępny)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron