Majutka. Majka.

Historia fretek posiadających swoich Wirtualnych Adoptorów

Moderator: agja

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 9 sie 2012, o 22:06

Do Majki dołączyła Talvi. Mamy teraz dwie panienki w programie. Niebawem zamieszczę informacje z lipca wraz ze zdjęciami z... wakacji :mrgreen:
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 15 sie 2012, o 12:46

Lipiec u Majki
Piękna pogoda sprzyja spacerom. Majka będąca przykładem fretki nie przejmującej się przeciwnościami losu zrzuciła ciut wagi i wiele czasu spędzała na balkonie w korze i szmatkach. Towarzystwa dotrzymywała jej Zołza i czasami Talvi. Balkon stał się ulubionym miejscem na poobiednia sjestę. Ogólny stan zdrowia jest dobry. Jedynie żeby wymagają lekkiego podskubania kamienia ale na ten zabieg będziemy decydować się w połowie września i hurtowo czyli odwiedzimy panią Doktor we trzy wraz z Zołzą i Talvi. Majka tryska energią. Codziennie rano wędruje pod drzwi łazienki i szura kuweta lub drapie w drzwi to jest sygnał, że „chce mi się siu-siu” jeżeli ona budzi się wcześniej niż ja to w taki sposób sygnalizuje potrzebę odsiusiania. Jeżeli jest odwrotnie to po obudzeniu przychodzi do mnie. Z odsiusiwaniem nie mamy żadnych problemów. Panienka sama podkurcza nóżki i napinając mięśnie potrafi sama siusiać. Potrzebuje jedynie stymulacji. Bywa naturalnie, że jakoś jej to nie wychodzi ale i na to też mamy sposoby.
23. lipca wyjechaliśmy w góry. Jak zwykle w Pieniny do Niedzicy Zamek. Majka była tam już trzeci raz. Poznała okolicę. Poznała mieszkanie. Droga, chociaż długa, przebiegła nam wyjątkowo dobrze. Jedynie na Zakopiance przed skrzyżowaniem z droga Nowy Sącz – Wadowice był korek. Poza tym jedynie tu i ówdzie roboty drogowe. Drugi rok mamy samochód z klimatyzacją i widzimy jaki to jest luksus mogąc jechać za dnia a nie po nocy i nie musieć nerwowo zastanawiać się jaka temperatura jest w samochodzie. (Majka na samej górze)
Na miejscu pogoda dopisała. Fretki – poza Talvi – codziennie spacerowały po ogrodzie. Najchętniej czyniła to Majka i Milo. Zołza jedynie bardzo teatralnie domagała się wyjścia a jak już wyszła to strach zwyciężał i szybko wracała z powrotem. Problemów zdrowotnych nie było. Od 20 lipca ponownie podawałam przez dwa tygodni Nivalin. Różnicy nie widzę. W czasie wrześniowej wizyty będę poruszała ten temat z dr Kasią – prowadzącą Majeczkę.
Zdjęcia lipcowe: https://picasaweb.google.com/1080678182 ... 0264600322
Tu zamieszczam link do zdjęć z gór: https://picasaweb.google.com/1080678182 ... 2758519394
Majka wymaga systematycznego kąpania. Przynajmniej raz dziennie ma myte nogi i pupe a zdarza się, że trzeba ja od pasa w dół pucować. W zasadzie czuje, że chce jej się kupę ale bardzo często brudzi się i wymaga mycia. Na szczęście futerko nie wyliniało – to chyba również zasługo dobrych szamponów. Tu przyznaję nie oszczędzam na szamponie kupuję Marshala .
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 8 wrz 2012, o 19:52

Sierpień u Majki
Najpierw pisze o Majeczce bo u niej w zasadzie wszystko dobrze. 7 sierpnia wróciliśmy z gór. dziewczyny strajkowały po powrocie jakby chciały powiedzieć, że nie zgadzają się na powrót do warszawskiego smrodu i chcą z powrotem :mrgreen: Panienka dostawała przez 2 tygodnie Nivalin ale nie zauważyłam żadnego efektu. Natomiast schudła ciut. Majeczka nadal na jest na diecie, znosi to z miną męczennicy. Cierpi każdego dnia.... Poza tym super. W ciepłe dni towarzystwo frecie siedzi na balkonie, w mają tam korę, szmatki, rurę.
Wielkim uznaniem cieszą się domki i hamaki podwieszone pod łóżkiem dzieci. Są na takiej wysokości, że Majeczka bez trudu tam wchodzi.
jedyne co zauważyłam to gorsze opróżnianie pęcherza, Majeczka wprawdzie codziennie rano a także w ciągu dnia jest odsiusiwana ale zdecydowanie gorzej sama siusia. O ile w poprzednich miesiącach wysiusiwała się sama to teraz prawie wyłącznie my to robimy. Dlatego też tak kłopotliwe są moje dłuższe pobyty w pracy oraz noce. Kiedy Majeczka sie przepełni to nie siusia tak jak Milo ale mocz zaczyna wykapywać z niej i pannica jest cała mokra i śpi w mokrych szmatkach. Na www.fretka.pl kupiłam dla dziewczyn szampon z sodą oczyszczaną Marshala. Dobry. Sprawdza się.
W zasadzie w sierpniu tyle się działo. Jakoś miesiąc upłynął nam na "nicnierobieniu"
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 27 wrz 2012, o 21:05

Majeczka nadal na diecie. Wygląda bosko, jest okrąglutka i błyszczy się jak posmarowana smalcem :mrgreen:
Futerko piękne, łapeczki tylne pracują jak mogą. Stara sie dziewczynka i dzielnie nimi rusza. W połowie miesiąca Majeczka wsparła SyMfonię Serc. Dzielnie wraz z Mańkiem rozweselała dzieci i dorosłych. Pozwalała się głaskać. Z wielka radością przyjęła Agulcowe i Marfiowe kolanka i rączki chętne do miziania. Majka to pieszczocha.

Jedynie wrzaskiem reaguje na panów adpocyjnych. Widać takie towarzystwo jej nie odpowiada.

Na dzisiaj miałam zaplanowaną wizytę lekarską i gruntowne czyszczenie ząbków. To nasza największa bolączka. Do wieczorka je mięciutkie a od jutra już zwyczajnie. Towarzystwa w "cierpieniu na fotelu dentystycznym" dotrzymywała jej Milutka.

Poza nadmierną chęcią do jedzenia nie mamy żadnych kłopotów. Każdy ciepły dzień wykorzystujemy na chociaż chwile na słoneczku. Dziewczynki mają do dyspozycji cały balkon. ostatecznie zlikwidowałam korę drzewną. Ostatnio popadał na nią deszcz i była "jakaś taka nie za bardzo". Dziewczynki lubią spać w szmatkach na dworze. Kupiłam od dziuni z fretkorum śliczne hamaki zapinane na rzepy. zamontowałam je pod łóżkiem dzieciaków na takiej wysokości aby nasze niesprawne mogły do nich wchodzić. Ach jaka maja frajdę :clap: Na połowę października mamy zaplanowane USG
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 15 lis 2012, o 22:03

Majka w październiku.
Nic nowego. Jedynie zrobiłam kontrolne USG jest wszystko dobrze a nawet bardzo dobrze. Majka wygląda BOSKO. Jedynie trzeba pilnować diety bo dziewczyna ma apetyt za dwie.

Aktualnie środki przekazywane przez Opiekunów Wirtualnych Majeczki zbieram na implant (Suprelorin) który Majka powinna dostać na wiosnę 2013 roku.
W tym celu przygotowuję kilka aukcji charytatywnych.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 2 gru 2012, o 19:40

Majeczka zdrowa. Ma apetyt, nóżki jak to Majeczkowe nóżki trochę rusza, trochę nie. Jak ma humor to rusza. Panienka jest zdrowa i na początku zimy, no może w styczniu zainstalujemy jej implant, potem szczepimy. Pod koniec stycznia planuję wyjazd zimowy z fretkami zatem dziewczyny muszą być w formie. Majec cierpi z powodu odcięcia jej od balkonu. jest za zimno aby fretka pełzająca na brzuchu wychodziła na dwór i Majka przesiaduje prze rozszczelnionymi drzwiami i wciąga zimne, dworskie powietrze.
Majka to wyjątkowo inteligentna fretka. Przypomina nam Kizię [*]. Jest pomysłowa i chwilami przebiegła. Jako jedyna nasza podopieczna reaguje na swoje imię. :lol:
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 23 gru 2012, o 00:48

Wspaniałym Wirtualnym Opiekunom Majeczki składamy najserdeczniejsze życzenia bożonarodzeniowe. Z całego serca dziękujemy za Waszą pomoc i życzymy aby Wasze dobro dla fretek po stokroć mocniejsze objęło Was i Waszych najbliższych.
Agnieszka i Piotr z dzieciakami.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 2 sty 2013, o 14:35

Majka od 31 grudnia jest szczęśliwa posiadaczką Suprelorinu.
Jest z tego dumna :D
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 31 sty 2013, o 21:02

Majka w Nowym Roku bez zmian. Pełna energii, żarłoczna.

24 stycznia wyjechałam z dziećmi i 4 dziewczynkami do Krakowa. Tu link do filmu z Krakowa https://picasaweb.google.com/1080678182 ... 0730154818
Zamieszkaliśmy w Hotelu Polskim przy Barbakanie. Polecam hotel. Można tam przyjeżdżać ze zwierzętami a opłata wynosi 10 zl za dobę.
Freciaki miały dla siebie, kiedy nas nie było, całą łazienkę. A poza tym czasem duży pokój.
Po trzech dniach pobytu w Krakowie wyjechaliśmy w Pieniny - tam, gdzie jeździmy od wielu lat.majka jak i inne fretki czuje się tu świetnie a dodatkowo ma możliwość non stop spać w naszym łóżku z Talvi. Powrót planujemy w połowie lutego. Majka zdrowa. Implant świetnie się przyjął. Nie widzę żadnych efektów ubocznych. Tarczyca nie zareagowała.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 6 kwi 2013, o 14:02

U Majki w zasadzie nic się nie dzieje. Nie było żadnych badań ani wizyt.
Laska tryska energią.
Majeczka wystąpiła ze mną na zajęciach przyrodniczych w Szkole Podstawowej nr 34 w Warszawie. Niestety byłam sama i nie zrobiłam żadnych zdjęć z tych zajęć.
Dziewczynka jest pogodna, wesoła, lubi zabawy z ludźmi i idzie na pierwszy ogień jeżeli ktoś zainteresowany adopcją fretek przyjeżdża do nas zobaczyć "jak żyje się z fretką" :mrgreen:
Ponadto w przyszłym tygodniu idziemy na czyszczenie ząbków
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 13 maja 2013, o 11:30

Najważniejszą rzeczą w kwietniu były prace nad skonstruowaniem wózka dla Majeczki.
Poza tym bez zmian. Pilnujemy wagi. Dbamy o wątrobę.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 11 cze 2013, o 15:05

Majka wygląda imponująco. Futro lśni jak nigdy. Jest miękkie, jedwabiste i dłuższe. Majka lepiej pracuje nogami. Nastąpił też niesamowity skok w samodzielnym siusianiu. Majka czuje i siusia. Ne za każdym razem ale to ogromny postęp. W cieplutkie dni śpi z Milo na balkonie.
Ma wilczy apetyt. Dostaje wydzielone porcje a potem robi kontrolną rundę po wszystkich miskach i każdą wylizuje do czysta.
Po wymianie podłóg śpi u nas w sypialni wraz z pozostałymi dziewczynkami.
Uwielbia Myszę i Niutka.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 8 lip 2013, o 16:06

Majka zdrowa. Ciut udało nam się ją odchudzić. Badania dobre, panna po szczepieniach. Zaimpregnowana przeciw kleszczom.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 19 sie 2013, o 17:19

Jak wspomniałam w temacie Talvi i Morfika byliśmy na wakacjach.
Tradycyjnie wyjechaliśmy w Pieniny, do Niedzicy. Tam mamy bardzo dobre warunki mieszkaniowe i pełne bezpieczeństwo dla fretek.
Majka, podobnie jak Talvi wyjechała już piaty raz.
Panienka czuje się świetnie. w Lipcu przeszła sanację pyszczka z usunięciem jednego zęba. Niestety trzeba było. Poza tym wszystko dobrze. Majka radzi sobie świetnie z niepełnosprawnością. Jak czegoś nie może to zadba aby jej pomóc. Podgryza wtedy lekko w nogi i pokazuje co trzeba zrobić. Jest frecim głodomorem. Ilekroć obudzę się w nocy to majka chce jeść. Ilekroć wracamy do domu - to Majka chce jeść. Kroję mięsko - Majka je. Kroję pieczywo - majka chce jeść. Robię zupę Majka chce jeść. Jest wiecznie głodna i trzeba dużo samozaparcia aby Majeczka nie została przekarmiona.
problemy z załatwianiem - bez zmiany. Majeczka nie siusia sama - wymaga ręcznego odsiusiwania. Natomiast robi sama kupy.
Niedługo będę zamawiała szampon dla dziewczynki.
Zdjęcia z wakacji zamieszczę w googlach i tu podam link.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 13 wrz 2013, o 11:07

Sierpień minął nam pod znakiem wakacji. Używaliśmy świeżego powietrza i baraszkowaliśmy. Majka bez zmian. Wyjątkowo piękne ma futro. Taki "okaz zdrowia" jedynie kręgosłupik połamany. W sierpniu nie mieliśmy żadnych badań lekarskich. USG zaplanowane na wrzesień.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 6 paź 2013, o 16:06

Majka we wrześniu miała wykonane USG. :? Dziewczyna ma wilczy apetyt, Już zaczęła przybierać na wadze co nas martwi bo jest żarłokiem i bardzo trudno jej wyperswadować chęć na kolejny obiad. Może jeść i jeść, wylizuje wszystkie miski. Jest okrąglutka i zmienia również futerko. Robi się jaśniejsza i bardziej srebrna. Systematycznie odwiedza chłopców. Wchodzi do ich legowisk i zasypia w nich a potem jest wynoszona do pokoju. Majka jest super-fretką. Bardzo inteligentna. Zdecydowanie dobrze się porusza. Nie chodzi na tylnych nogach bo są zbyt słabe ale systematycznie i naprzemiennie nimi rusza, jeży ogon, sama robi kupę. Tylko z siusianiem mamy problem ale to już zostanie do śmierci.
Niebawem rozpoczynam kolejny cykl zajęć edukacyjnych w szkole i Majka będzie mi towarzyszyła.
Ostatnio edytowano 26 gru 2013, o 22:45 przez Milo, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 9 lis 2013, o 20:43

I co ja mam napisać o Majce?
Ona KOCHA JEŚĆ, waży 1200 gram i będąc na diecie chce jeść, jeść, jeść. Dostaje chude mięsko, rozwodniony gerberek z witaminkami. Po jedzeniu kontroluje wszystkie pozostałe miski i każdą sprawdzi, czy cokolwiek nie zostało.

Jest idealna negocjatorką. Ilekroć Milo wdaje się w jakąś awanturę Majka rozdziela fretki wchodząc pomiędzy nie.

W październiku nie było żadnych badań ani zabiegów.

Wystartowały natomiast zajęcia szkolne. Majeczka była już dwa razy w szkole na zajęciach z dwoma klasami pierwszymi. dzieci ją bardzo lubią a ona jest wniebowzięta gdy tyle raczek może ją pogłaskać. Majka liże dzieci po rekach i nadstawia się do drapania.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 26 gru 2013, o 22:38

We wrześniu tego roku zrobiłam Majce rutynowe USG. Badanie wykazało guz o wymiarach 2 x 1 cm mogący być zmianą nowotworową. Tydzień temu powtórzyłam badanie. Guz ma 4 x 2 cm. Majka jest po RTG,ECHO i badaniu krwi, serce silne, morfologia OK.
Majka na 2.01.2014 ma wyznaczona operację.
Rokowania są ostrożne ponieważ nie wiadomo jak unaczyniony jest guz. Wiadomo, że węzły nie są powiększone i brak zmian w innych organach o echogenności sugerującej nowotwór.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Gabriela » 26 gru 2013, o 23:02

A gdzie ten guz?
Trzymam kciuki za powodzenie operacji.
Avatar użytkownika
Gabriela
Zarejestrowany Użytkownik
 
Posty: 2304
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 14:33
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Re: Majutka. Majka.

Postprzez Milo » 28 gru 2013, o 00:29

Guz jest przy prawym płacie wątroby. Lewy i prawy płat nie wykazują zmian podobnie jak nie ma zmian w trzustce, nerkach i nie ma powiększonych węzłów. Zatem to może sugerować, że guz nie jest wrośnięty. Jednak ja jestem bardzo ostrożna.
Avatar użytkownika
Milo
Członek Zwyczajny
 
Posty: 3721
Dołączył(a): 23 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wirtualne Adopcje (Ogólnodostępny)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron