Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Moderator: agja

Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 9 gru 2010, o 19:15

Haku to czteroletni samczyk- tchórzyk. Trafił do mnie na DT pod koniec września. Haku cierpi na dysplazje stawów biodrowych, główka kości udowej jest w 1/3 starta, co grozi wypadnięciem kości ze stawu. Ponadto ma powiększone serce, insulinomie, chorobę nadnerczy oraz nie zdiagnozowane jeszcze problemy ze śledzioną (czekamy na USG). Po każdym korzystaniu z kuwety trzeba Haku podmyć, ponieważ tylne łapki rozjeżdżają się na boki i zawsze sobie pobrudzi brzuszek. Jeżeli sytuacja ma miejsce gdy jestem nieobecna, to Haku leży w legowisku tylko do połowy, brudna część jest po za.
Dzięki Pani Martinie i Rosemarii Fridrichs z Hannoveru, które zasponsorowały leczenie fretki, Haku dostał implant Suprelorinu za 220 zł. Bardzo dziękujemy!
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 9 gru 2010, o 19:19

Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 13 gru 2010, o 15:52

Haku dzisiaj był na usunięciu kamienia nazębnego, oraz przy okazji zostało powtórnie zrobione USG, które wykazało, że duży wyczuwalny twór w jamie brzusznej to śledziona. Na szczęście bez żadnych zmian. Dodatkowo zostały wyczyszczone uszka i przycięte pazurki.
Na reakcje implantu trzeba czekać około 1,5 miesiąca, ale u Haku ogolone nóżki i podbrzusze już zaczynają porastać włoskiem. :D
Haku obecnie waży 1,9 kg.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 20 gru 2010, o 17:22

Haku coraz bardziej zarasta :D A włos stał się bardziej miękki i błyszczący. Teraz głaszcząc Haku nie ma się wrażenia jakby głaskało się szczotkę ryżową. Dziąsełka też już wygojone, po usunięciu kamienia. Teraz Haku dostaje profilaktycznie pastę enzymatyczną na ząbki 2 x w tygodniu.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 26 gru 2010, o 14:33

W dniu 24 grudnia doszła do Haku paczka od darczyńców. :D Haku towarzyszył otwieraniu paczki, a asystowały mu Marka i Kari. To musiała być pierwsza w jego życiu paczka jaką dostał bo totalnie nie wiedział o co chodzi, ale dziewczyny pokazały mu jak należy się cieszyć z otrzymanego prezentu. Naturalnie trzeba było spróbować po trochę wszystkiego, olbrzymia mega Malt Pasta biła rekordy popularności, natomiast Omegan dla Haku to nieznany specyfik o niezbyt przyjemnym smaku, ale pracujemy nad dołączeniem go do ulubionych smakołyków :) Ale największą radochę z całej paczki sprawił sam karton w którym wszystkie trzy fretki próbowały zająć strategiczną pozycję i wygryść konkurencje.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 26 gru 2010, o 15:00

W imieniu Haku chciałabym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do wysłania paczki. Bardzo, bardzo dziękuję :D
A dla ofiarodawców :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 29 gru 2010, o 15:50

Z dnia na dzień obserwuję jak zmienia się usposobienie Haku. W oczkach migotają już mu chochliki, zrobił się zadziora, który nie popuści żadnej zniewagi. Problemy z tylnymi łapkami rekompensuje sobie bardzo mocnym uchwytem przednich, jak już mu się uda coś w nie złapać, to nie ma zmiłuj się, jest się wyiskanym :roll: Troszkę onieśmiela go jeszcze Mareczka, która jest takim naszym tornadem, ale jak już wpadnie w sidła Hakuny to grzbiet też ma wyiskany :lol:
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 29 gru 2010, o 17:08

Krótkie filmy z Haku w jakości Morszczuka, tak więc proszę nie oczekiwać cudów :lol:

http://www.youtube.com/watch?v=4bm6255rxWU
http://www.youtube.com/watch?v=DkMHakGbw34
http://www.youtube.com/watch?v=U9KHBM8Ceto
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 5 sty 2011, o 08:39

W sylwestra ktoś mi zamienił Haku na inną fretkę, ta która jest u mnie to zapomniała, że Haku ma dysplazje stawów biodrowych. To prawdziwy taran i żadna przeszkoda się nie ostoi na drodze do kuchni. Najpierw pokonuje przeszkodę w drzwiach pokoju, gdzie drogę tarasują mu Marka i Kari, nim zdeptane dziewczyny ogarną się Hakuna już ma pokonany korytarz i wpada do kuchni gdzie stacjonują dwa kundelki na które z radości rzuca się i rozdaje buziaki. Potem dopiero rozgląda się z ciekawością po przybytku. Każdą próba wzięcia na ręce Haku wywołuje u niego nowy wybuch radości.

Wygolone placki na łapkach i brzuszku ładnie już zarosły, zadek i ogonek też już coraz lepiej wyglądają, to niewiarygodne jak usposobienie i wygląd fretki zmieniły się, to już nie ta sama fretka. Mimo kalectwa jest pełna energii, zaryzykuję nawet stwierdzenie, że nie odczuwa już bólu, zintegrowała się z moimi fretkami (a na początku bardzo się ich bała).

Zmiana ta nie była by możliwa gdyby nie hojność Wirtualnych Opiekunów, którzy zasponsorowali drogą kuracje, która przyniosła w tak krótkim czasie rewelacyjną poprawę stanu zdrowia fretki.

W imieniu Haku bardzo, bardzo dziekuję wszystkim darczyńcom :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 7 sty 2011, o 11:26

Nie tylko wygląd i usposobienie fretki się zmieniły, ale także poprawiła się sprawność Haku. Do tej pory robiłam za osobistą drapaczkę, gdyż Haku miał problem aby tylnymi łapkami dosięgnąć swojej głowy, ponadto miał bardzo nieskoordynowane te ruchy. Wczoraj zauważyłam, że Hakuna z zawziętością sam zajmuje się swoją toaletą, normalnie chłopak się mi usamodzielnia. Oczywiście jeszcze potrzebuje pomocy przy czyszczeniu uszów, gdyż ma bardzo wzmożoną produkcje woskowiny. Standardowo co dwa dni trzeba je czyścić, ponieważ Hakunek odczuwa bardzo duży dyskomfort kiedy ma brudne uszka - mój czyścioszek :)
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 14 sty 2011, o 15:45

Dzisiaj z Haku byłam na kontroli w lecznicy.
Stan ogólny dobry, pani doktor była pod wrażeniem działania implantu, jedynie na ogonku ma jeszcze gdzieniegdzie prześwity. Jakość włosa też się poprawiła. Haku waży 2,2 kg, ale przy tej wadze jego ruchliwość jest bez zarzutów, nawet na płytkach Haku stał i chodził na tylnych łapkach. Jedynie rozruch był z pozycji leżącej, mimo, że się go postawiło na łapki. Cukier 47 mg/dl, te wieczorno-nocne zawieszki najprawdopodobnie były związane z hipoglikemią, która związana była z małą ilością pokarmu jaką Haku spożył tego dnia. A przypominam chłopak ma spust, udko tzw. tylna ćwiartka w ciągu dnia zostaje zjedzona przez niego. Mamy kontrolować cukier, dlatego chcę zakupić glukometr ze środków od Wirtualnych Opiekunów.
Niestety chłopak tak się zestersował pobieraniem krwi na cukier, że nie było możliwości pobrania krwi na morfologie i biochemie, nawet moczu nie chciał oddać. Pani doktor powiedział, że Haku się spiął, tak więc aby go dalej nie stresować odpuściliśmy mu te badania umawiając się na inny termin.
Co do uszów to pani doktor podejrzewa, że wydzielina ma podłoże grzybiczne i zaleciła krople do uszów Surolan -44 zł oraz został zakupiony lek na stawy biodrowe ArthroFos Cat- 44 zł. Razem 88zł.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 15 sty 2011, o 12:26

Wyjeżdżam na dwa tygodnie do Niemiec i zabieram ze sobą Haku, gościć będziemy się u Opiekuna Wirtualnego Haku :D To będzie już drugi pobyt Haku w tym domu i muszę powiedzieć, że bardzo mu to służy, traktujemy to jak pobyt w sanatorium. Tam Haku poprwił swoją kondycje fizyczną, goniąc kota dowartościował się i nie dał później sobie w kaszę dmuchać moim killerom ;)
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 24 sty 2011, o 16:59

Haku czuje sie bardzo dobrze, wsuwa mieso z indyka, moze troche zgubi swojej wagi, bo wazy 2,2kg. Futro z dnia na dzien robi sie gesciejsze i miekkie.

Przepraszam za brak polskiej czcionki.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 1 lut 2011, o 18:57

Haku już w domu. Dzisiaj byliśmy w lecznicy na kontroli. Hakunie udało się schudnąć 10dag :clap: na diecie indyczej.
wyniki krwi w normie, jak zwykle nie udało się pozyskać moczu do badania :roll: Cukier 52mg/dl.
Po zastosowaniu Surolanu uszy nie brudzą się już tak szybko - następny sukces.
Haku zmienił kolor podszerstka z płowego na żółty, coraz częściej ma też ochotę na zabawę, tylko dlaczego zawsze około drugiej w nocy.
Od darczyńców z Fretkorum Haku dostał paczkę, z której wybrał sobie stonogę do zabawy oraz zieloną myszkę, która notorycznie jest mu wykradana przez Markę. Zawiesiłam też mu czarny zamszowy hamaczek i ulokowałam go na nim, ponieważ sam by nie wszedł - był w niebo wzięty.
Wszystkim darczyńcom bardzo dziękujemy a w szczególności forumowej sawczenko - inicjatorce pomysłu.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 2 lut 2011, o 18:50

Jako, że dotarły już do mnie wszystkie rachunki z lecznicy, chciałabym rozliczyć się z pieniędzy jakie dostałam do ręki od Pani Martiny i Rosemarii z Niemiec na leczenie Haku
100 Euro = 398 zł
- badania: krew, USG, sedacja i ściąganie kamienia z zębów 165 zł
- pasta enzymatyczna do zębów 27 zł
- implant Suprolrin 220 zł

-------------
RAZEM 412 zł
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 15 lut 2011, o 01:16

1 lutego byłam z Haku na rutynowych badaniach, wyniki wyszły w normie, nic nie zapowiadało, że dwa tygodnie później Haku będzie walczył o życie.
Zaczeło się o 4.45 wymiotami, które z małymi przerwami trwały około 20 minut. Haku był splątany, udało mi się opanować sytuacje i Haku nawet z apetytem zjadł śniadanie. Ale ogólny stan fretki nie podobał mi się i z rana byliśmy już u weta. Padło podejrzenie zatkania, co wykluczałam znając zwyczaje Haku lub zatrucia,do którego bardziej sie przychylałam bo Hakuna to straszny pazera na mięso i myślałam, że może znalazł jakiś kawałek co dziewczyny pochowały, chociaż i to mi nie pasowało, bo z nocy została jego pełna miseczka mięsa. Haku dostał leki, zostało wykonane USG na który doktor zauważył coś niepokojącego w jamie brzusznej, jelita mimo podawanego codziennie Espumisanu były zagazowane i badanie było utrudnione, w domu miałam podać parafinę i obserwować, gdyby nic sie nie działo miałam z Haku pokazać się na drugi dzień. Pojechaliśmy do domu, podałam parafinę, pierwsza dawka żadnej reakcji, druga wywołała wymioty. Zwrócił swoje śniadanie, stan Haku w ciągo paru minut pogorszył się diametralnie. Szybki telefon do lecznicy i jazda, Haku podczas drogi piszczał. Doktor już na nas czekał, badanie zaczął od ogólej oceny zdrowia fretki. Haku miał niezborność ruchową, nie był w stanie stanąć na nogach, ciągle się przewracał. Następne USG, oprócz potwierdzenia obecności znacznych rozmiarów tworu o nietypowj strukturze nie wniosło nic nowego. Doktor podjął decyzje o wykonaniu RTG, pierwsze normalne, znaczy bez kontrastu. Potem fretce został podany kontrast, po odczekaniu zostało znowu wykonane RTG, które wykazało wstępnie brak ciała obcego w jelitach. Po godzinie znowu zostało wykonane RTG, w między czasie Haku zrobił kupę z dodatkiem kontrastu. Ostatecznie wykluczono zatkanie. Znowu USG, i badanie kawałek po kawałku. Nie mam jeszcze opisu, ale wstępnie doktor powiedział, że ten dziwny twór, przemieścił organy Haku w kierunku klatki piersiowej, powodując ucisk, co mogło między innymi wywołać wymioty. Co do niezborności podejrzewają mikro wylewy. Haku dostał dwie krpolówki płynów 2x po 100ml Rokowania ............................. :cry: Jutro mamy być z Haku rano w lecznicy, gdyby w nocy coś się działo mamy dzownić. Mam tylko nadzieję, że dla Haku nastanie jeszcze jutro.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 15 lut 2011, o 08:29

Haku przeżył noc, całą noc był monitorowany. Próby podania jakiegokolwiek jedzenia spełzały na niczym, również calp-pet wywoływał odruch wymiotny. Jedynie malt pastę przyjmował chętnie, ale to żadne jedzenie. Rano zrobił kupę ze śladowymi ilościami kontrastu. Haku jest sparaliżowany lewostronnie :(
Ostatnio edytowano 21 lut 2011, o 14:48 przez SYLWIA7, łącznie edytowano 1 raz
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 15 lut 2011, o 13:08

Byliśmy rano u weta. Wet po obejrzeniu Haku potwierdził, że objawy ewidentnie wskazują na udar, ale nie to jest naszym głównym problemem, układ pokarmowy Haku przestał funkcjonować. Od wczoraj jakikolwiek próby podania czegokolwiek do jedzenia kończą się wymiotami. Wczoraj przed wizytą Haku ważył 2,1kg, dzisiaj już tylko 1,4 kg. Doktor powiedział, że jeżeli układ pokarmowy nie podejmie pracy to stracimu Haku :( Został nawodniony i zostały mu podane elektrolity, o 17 godzinie mamy zrobić jeszcze RTG aby zobaczyć, czy zaległy kontrast zszedł z żołądka.
Doktor Robert Kowalczyk, właściciel lecznicy "U Kusego i Sokoła" w Żarach, który prowadzi Haku w tym przypadku, zmniejszył rachunek za leczenie o koszta zdjęć RTG, tj 300 zł. Powiedział, że dla niego najważniejsze jest teraz doprowadzenie Haku do zdrowia. Za co w imieniu Haku bardzo dziękuję.
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 16 lut 2011, o 09:09

Za nami druga noc i mamy przełom. Haku o pierwszej w nocy zaczął samodzielnie jeść, oczywiście wymaga podtrzymywania w odpowiedniej pozycji i ukierunkowania na miskę, ale nie trzeba go już karmić strzykawką. Drugi posiłek zjadł o czwartej i ostatni o 7.30. Z każdym posiłkiem zwiększał się też jego apetyt, tak bardzo, że musiałam zabrać miseczkę z jedzeniem. Przy żadnym z posiłków nie wystąpiły wymioty, zapewne jest to efekt podanego wczoraj po kroplówkach środka przeciwwymiotnego. Tyle dobrych wieści.
Teraz te trochę gorsze.
Haku ma porażoną lewą część ciała. I nie wiem czy dobrze to powtórze, ale po tej części ciała zapadły mu się mięśnie. Oko wpadło trochę głębiej, ucho się obniżyło i położyło, to takie dwa najbardziej widoczne efekty zapadnięcia się mięśni. No i oczywiście charakterystyczny skręt całego ciała i głowy w lewo.
Dzisiaj o dziesiątej Haku będzie miał pobieraną krew oraz spróbujemy skonsultować przypadek Haku z dr Przemysławem Baranem z lecznicy "Arka" z Krakowa, który leczył fretkę po udarze. Mam nadzieję, że nam się to uda.
Ostatnio edytowano 21 lut 2011, o 14:50 przez SYLWIA7, łącznie edytowano 1 raz
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Re: Haku - fretka, która poszukiwała człowieka na własność

Postprzez SYLWIA7 » 16 lut 2011, o 16:21

Czekając na analizę wyników z lecznicy, wklejam obiecane zdjęcia Haku https://picasaweb.google.com/7SYLWIA7/Haku02
Koordynator Regionalny lubuskiego, tel. 695 948 991
Avatar użytkownika
SYLWIA7
Zarząd SPF
 
Posty: 1697
Dołączył(a): 7 sie 2009, o 10:00
Lokalizacja: Żary Lubuskie

Następna strona

Powrót do Archiwum WA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości