Strona 1 z 1

KUNA

PostNapisane: 26 sty 2011, o 00:03
przez Paula81
Kuna to prawie 7-letnia dziewczynka, odebrana została od poprzedniej właścicielki 2 stycznia tego roku.
Tamtego dnia ważyła 450 g., bałam się czy w ogóle przeżyje. To były kości i skóra, do tego łyse..
Od początku mała biegała i bawiła się jak szalona.
Fotki jej i Fuksa od pierwszego dnia:
http://picasaweb.google.com/11796224415 ... 9331322994
Kuna jest jeszcze nie zdiagnozowana, czekamy aż dojdzie do siebie, żeby można przeprowadzić zabieg.
Na dzień dzisiejszy waży prawie 630 g., wszystko wygląda dobrze.. Tylko nadal łysa jest, tak jak była pierwszego dnia..
Kuna trafiła do Wirtualnych adopcji, ponieważ nie ma praktycznie żadnych szans znaleźć nowy dom, z uwagi na wiek, choroby pewnie i Fuksa, z którym nie można jej rozdzielić..
Dziękujemy serdecznie opiekunom wirtualnym za pomoc.

Re: KUNA

PostNapisane: 9 mar 2011, o 02:42
przez Paula81
Dawno nie pisałam, z przyczyn ode mnie nie zależnych, ale z dzieciątkami
wszystko w jak najlepszym porządku, Kunka już odzyskała
w miarę normalną wagę, niestety nadal jest łysa jak była kiedy do mnie
przyjechała, dlatego zastanawiam się czy nie dać jaj implantu póki co,
zamiast robić zabieg.. Na narkozę może różnie zareagować zwłaszcza, że nie
jest młoda i nie wiemy jak serduszko wygląda. Poza tym szaleje z moimi
freciakami ile wlezie jak szczeniak, czasem wydaje mi się, że mała ma
więcej energii niż moje, które są sporo młodsze :)Jest naprawdę kochana,
na dzień dobry zawsze buziaka dostaję i to nie jednego(a poprzednia
opiekunka twierdziła, że gryzie, więc się do niej nie zbliżają za
bardzo...)

Re: KUNA

PostNapisane: 9 mar 2011, o 02:45
przez Paula81

Re: KUNA

PostNapisane: 11 kwi 2011, o 20:45
przez Paula81
Niestety, nie mam samych dobrych wieści jeśli chodzi o Kuniaka..
Mała ma guza, który się powiększa (na początku jak do mnie trafiła miała robione USG, i tego guza nie było widać ani czuć w badaniu). Nie wiadomo gdzie on się dokładnie znajduje, ale dowiemy się wszystkiego w sobotę, na 8:00 jesteśmy umówione na zabieg u weta. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie pomyślnie..
Nie odrosło jej też ani odrobinę futro..
Mała dostaje Omegan, czasem jajko przepiórcze (i inne dodatki/przysmaki), i nic a nic rosnąć nie chce..
Poza tym, martwi mnie też, że Kuna ostatnio zaczęła dziwnie głośno oddychać przez sen. Tylko przez sen, tak sapie jakby.. Nigdy nie słyszałam, żeby fretka tak oddychała.
Kunka jest już seniorką, więc pewnie i z serduchem nie jest najlepiej.
Ale teraz czas przejść do weselszych wieści :)
Kuna waży całe 698 gram, co w jej przypadku jest ogromnym sukcesem.
To jest fretka, która jak już nadejdzie czas zabawy, nie ma żadnych ograniczeń :D A do tego jest kochana i uwielbia inne frety, zawsze i wszystkie. Do każdej fretki podchodzi i od razu chce się bawić, nie interesuje jej gryzienie, czy jakakolwiek "walka" - tylko zabawa, szaleństwa, ganianie w rurze.. Różnie bywa w tym wszystkim z celnością do kuwety, ale to normalne ;)

Trzymajcie mocno kciuki za Kuniaka w sobotę, o 8:00 zaczynamy..

Re: KUNA

PostNapisane: 16 kwi 2011, o 23:40
przez Paula81