[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4795: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3897)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4797: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3897)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4798: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3897)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4799: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3897)
forum.fretek.org • Zobacz wątek - Mefik - na przekór grawitacji
Strona 1 z 1

Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 24 lis 2012, o 18:59
przez Mysia
Mefisto jest 6,5-letnim tchórzykiem. Cierpi na kardiomiopatię rozstrzeniową i nieoperacyjny nowotwór trzustki, który prędzej czy później będzie przyczyną jego śmierci. Chorobie towarzyszy zespół Cushinga, objawiający się nagromadzeniem ogromnej ilości tłuszczu w jamie brzusznej i okolicach węzłów chłonnych przy jednoczesnej skrajnej chudości łapek. Parę tygodni temu na jego prawym oczku pojawiła się zaćma.

Mimo oczywistych trudności, jakich przysparza mu ogromny, łysy brzuszek i przesunięty środek ciężkości, Mefik nie traci tak charakterystycznej dla fretek radości życia. Jest ciekawski i gadatliwy, kiedy coś go zafascynuje, potrafi przez kilkanaście minut w pełnym skupieniu przyglądać się, wąchać i gdakać. :D

Tchórzyk dzielnie znosi prowadzoną w domu - ale pod stałym nadzorem weterynarza - chemioterapię. Choć nie ma szans na wyleczenie Mefika, dobra opieka weterynaryjna i systematycznie podawane leki są w stanie ogromnie poprawić jakość jego życia w tych miesiącach, które mu pozostały.

A tu dokumentacja fotograficzna Mefika:
https://picasaweb.google.com/1038401432 ... lfDBpo2jQw

Re: Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 2 gru 2012, o 20:41
przez evabv
witam :) jakieś wieści o Mefiku? Jak się czuje? Moze nowe zdjęcia? Głaski przesyłam 8-)

Re: Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 5 gru 2012, o 01:02
przez evabv
żadnych wieści o Mefiku :( a moje znajome mi dokuczają, że po co mi kolejna fretka, nawet wirtualna, co mam powiedzieć? Jak ogonek się czuje? Mizianka, wirtualne :)

Re: Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 5 gru 2012, o 11:15
przez Milo
Mefik stabilny. Każdego dnia zmaga się ze swoim brzuszkiem. Jest mu ciężko. Niedawno miał USG. Bardzo trudno przez gigantycznie grubą warstwę tłuszczu zobaczyć co jest wewnątrz. Największym zmartwieniem opiekunów i lekarza prowadzacego jest guz. Nie nadaje się do operacji dlatego Mefikowi zalecono chemioterapie. Mysia ma teraz urwanie głowy ale obiecuje, że zdjęcia się pojawią.

Re: Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 5 gru 2012, o 14:04
przez Gość
serdecznie dziękuję za info o Mefiku, trzymam kciuki za zmagania z brzuszkiem i chemioterapie , będę cierpliwie czekać na zdjęcia :) Powodzenia dla dzielnej opiekunki :)

Re: Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 5 gru 2012, o 14:36
przez evabv
wcięło poprzedni post, więc pisze jeszcze raz (nadal od października nie mam linka aktywującego konto), sorry jeśli wyjdzie spam, powodzenia dla Mefika w zmaganiu się z brzuszkiem, kciuki za chemioterapie i pozdrowienia i zyczenia dla wspaniałej opiekunki :)

Re: Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 5 gru 2012, o 22:02
przez Krzysiek

Re: Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 6 gru 2012, o 17:45
przez evabv

Re: Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 8 gru 2012, o 22:42
przez Mysia
Raport grudniowy

Stan ogonka utrzymuje się na stabilnym poziomie, w dalszym ciągu dostaje Prilenal, Pabi-dexametazon i Vetmedin. Z racji proporcji ciałka Mefisto zalicza dziennie przynajmniej dwie letnie pół-kąpiele w umywalce - jego cieniutka skóra łatwo ulega podrażnieniom, szczególnie po kuwetkowaniu, dzięki podmywaniu udaje nam się przynajmniej częściowo wyeliminować problem. Ponieważ mamy teraz w domu szpital, ostatecznie kolejne USG i wizyta u dr-a Mikłusza zostały zaplanowane na 17 XII. Wkrótce po wizycie napiszę więcej.

Zaćma na prawym oczku sukcesywnie się powiększa, tak jak podejrzewał dr Mikłusz. Mimo to niezrażony Mefik przejawia dużą poranno-wieczorną aktywność, drepcze po salonie i przedpokoju od czasu do czasu kontemplując coś i pogdakując. Apetyt bardzo mu dopisuje - oprócz suchej karmy, którą przegryza dość często w ciągu dnia, Mefuś pałaszuje gerberki z kurczaka i indyka.

Dziękujemy za wsparcie dla Mefika - pogromcy grawitacji. :D

Re: Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 19 gru 2012, o 20:23
przez Mysia
19 grudnia
12 grudnia Mefik niemal doprowadził nas do zawału. Koło pierwszej w nocy zaczął się strasznie krztusić i kasłać. Miał prawidłową temperaturę i poziom cukru, serduszko mu nie waliło, więc nie miałam żadnego tropu. Wiedziałam tylko, że o tej godzinie nie mam co liczyć na kontakt z fretkowym wetem, więc postanowiłam po prostu z nim zostać. Przytulałam go, poiłam, dawałam maltpastę. Spędziliśmy razem trzy godziny. Po półtorej było już o wiele lepiej i zaczęłam się zastanawiać, czy nie wystraszyłam się na zapas. Po kolejnej godzinie nadal ciężko oddychał, ale Mefik od dawna nie oddycha całkiem normalnie (dr Mikłusz tłumaczył nam, że to efekt uboczny problemów nie tyko z serduszkiem, ale z tłuszczem gromadzącym się w jamie brzusznej). Kolejne pół godziny drapałam go już tylko za uszkiem i obserwowałam, że bardzo się uspokoił. O 4.00 stwierdziłam, że naprawdę przydadzą mi się dwie godziny snu przed ciężkim dniem pracy. Przez następne dwie godziny eM. sprawdzał co z Mefikiem.

Rano Mefuś nadal kasłał i ciężej oddychał, ale jego stan był stabilny. Mieliśmy spore problemy ze złapaniem dr-a Mikłusza, ale w końcu skonsultowaliśmy się telefonicznie. W piątek doktor obejrzał Mefika i stwierdził, że freciak załapał mojego wirusa - jestem chora już od dwóch tygodni, ale nie mam szansy wyleżeć, po drodze zaraziłam więc eM. i Mefika :( Całe szczęście okazało się, że sprawa nie jest tak poważna jak to początkowo wyglądało - oczywiście Mefik nie znosi choroby najlepiej - jest starszym freciakiem, na dodatek nieco histerycznym ;) Ale kryzysowy moment, który przypadł na noc ze środy na czwartek, mamy za sobą.

W poniedziałek Mefik miał USG i kolejną kontrolę u dr-a Mikłusza. Niestety, wyniki nie są najlepsze. Pogorszyła się kondycja jego serduszka, rośnie też wypatrzona wcześniej zmiana na wątrobie, co może wskazywać na drugi, rozwijający się równolegle nowotwór. :( Dr Mikłusz zalecił kolejną dawkę chemii, którą zaczniemy dzisiaj - tym razem w nieco zwiększonych dawkach (1/4 a nie 1/5 Lysodrenu).

Zaćma zajęła już prawie całe prawe oczko Mefika, ta na lewym powiększa się. Mefik nie daje jednak za wygraną - niestrudzenie uprawia codzienną turystykę senną, pomaga nam rozpakowywać zakupy a od czasu do czasu zagdakuje naszą sunię, która stara się go nie widzieć.

Dziękujemy wszystkim za troskę o los Pogromcy Grawitacji :D

A tu zdjęcia Mefika:
https://picasaweb.google.com/1038401432 ... 0556006530

Re: Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 2 sty 2013, o 22:01
przez Mysia
2 stycznia

Święta były dla nas wszystkich bardzo trudne. Z dnia na dzień było gorzej a dr Mikłusz uprzedził nas, że nie może już bardziej pomóc, pozostaje nam dużo zapału i kolejna dawka chemii. Tydzień temu zaczęliśmy drugą terapię. W międzyczasie wzmacnialiśmy Mefusia Convalescentem i gerberkami z suplementami. Mimo naszych wysiłków, wczoraj wieczorem, po kilku ciężkich dniach, Mefik przeszedł przez Tęczowy Most. Jego serduszko nie wytrzymało tych chorób, to było za dużo jak na małą, starą fretkę... :cry:

eM. i ja cały czas byliśmy przy nim, głaskaliśmy go i mówiliśmy do niego do ostatniego oddechu...

Przygarniając go wiedziałam, że zgadzamy się na to, żeby za kilka - kilkanaście tygodni u nas umarł. Wiem, że wczoraj cierpiał i że już nie cierpi. A mimo to jest mi tak strasznie ciężko, tak smutno... :cry:

Dziękuję wszystkim ludziom o wielkich sercach, którzy interesowali się losem Mefika i wspomagali go duchowo i materialnie.

W ciągu kilku dni rozliczę się finansowo z WA, dziś nie jestem jeszcze w stanie.

Re: Mefik - na przekór grawitacji

PostNapisane: 13 sty 2013, o 02:31
przez SYLWIA7
Bardzo mi przykro