Dotacja edukacyjna 2011

[Krzysiek]

[Bazyl]

Czuję się w obowiązku wyjaśnić poważne błedy zawarte w poście Marfi.
Po pierwsze ocena formalna wniosku to sprawdzenie czy odpowiednie pieczątki postawiono we właściwych miejscach, czy są podpisy, załączniki itp. Na tym etapie nikt nie odnosi się treści projekty (przypuszczam, ze nawet tego nie czyta). Oceny merytorycznej dokonuje zespół oceniający (komisja konkursowa), a nie komisja sędziowska. Doświadczenie z poprzedniego roku jest atutem –np. Bocian dostał dotację drugi rok z rzędu, Kocialandia po raz kolejny. Celem konkursu nie jest bowiem umożliwienie organizacjom pozarządowy nabranie doświadczenia (to nie to biuro), ale „propagowanie wiedzy na temat ochrony zwierząt oraz postaw pro-zwierzęcych, podnoszenie świadomości różnych grup społecznych w zakresie praw zwierząt i opieki nad nimi, motywowanie do podejmowania aktywnych działań na rzecz zwierząt” (cytat z ogłoszenia). Zwierząt w ogóle, a nie tylko fretek, dlatego już tytuł projektu jest kiepski. Treści nie znam, więc się nie wypowiadam na tem temat.
Viva! ma projekty dobre, ale drogie i zastrzega, że nie zgadza się przyznanie tylko części wnioskowanej kwoty. Dlatego nie dostają (czy raczej dostają mniej i nie biorą).
Ciekawski wcześniej wyjaśnił różnice między oceną formalną a merytoryczną i podał link do tzw. karty kontroli oferty (dostępnej dla wszystkich zainteresowanych na stronie UM). To było o wiele bardziej merytoryczne niż posty Marfi i Oli. Niestety posty zdradzajace brak podstawowej wiedzy na temat procedury konkursu, w którym sie startuje są kompromitujące. I nie ma co się dziwć ostrym komentarzom.

[Ola]

Czy ja, jako administrator forum, mogę Ciebie prosić o zmiane nicka, pod jakim tu piszesz? Jest prawie identyczny z nickiem cżłonka nawej Komisji Rewizyjnej i może wprowadzać w bąd.

[Milo]

A ja się cieszę, że są osoby tak wnikliwie czytające naszą stronę internetową. Skoro czytają to jest to nasz sukces a w zasadzie Ven-y.
Ah i jeszcze jedno tak już off topicowo
coniektórych z forum odsyłam do dzisiejszej ewangelii wg św Mateusza.... jest o tolerancji, szacunku dla innych i umiejętności wybaczania i akceptowania... przyda się bardzo (ktoś powiedział mi, że to obłuda i dwulicowość a ja mu mówię, że to wiara i szacunek dla drugiego człowieka)

[Bazyl]

[Zinger]

[Piekara2]

[Ola]

[Milo]

Zinger jeśli już koniecznie chcesz to pisz na temat.
Tak po ludzku wstyd mi za Ciebie. Jak Ciebie rajcuje sączenie jadu to Twoja sprawa ale jesteś bardzo nieszczęśliwy z taką chorą radością. Taka nienawiść ani ludziom, ani zwierzętom nie wychodzi na dobre.

[Bazyl 1]

Wybacz Olu. Od pewnego już czasu zauważam, że mam problem polegając na przeszacowywaniu inteligencji ludzi, z którymi się stykam. Następnym razem wezmę poprawkę.
I przestańcie się się ludzie ośmieszać powtarzaniem w kółko śpiewki o konstruktywnej krytyce. Informacja negatywna jest cenną informacją zwrotną. Ktoś BYŁ UPRZEJMY ZAJRZEĆ NA STRONĘ SPF-U I POWIEDZIEĆ, CO O NIEJ SĄDZI. Moja praca jest regularnie oceniana za pomocą anonimowych ankiet, w których respondenci są pytani jak mnie oceniają (pod różnymi względami), a nie co by zrobili lepiej. I nie wolno mi się na nich obrażać tylko poprawić swoją robotę zgodnie z ich uwagami.
Ciekawski napisał, że krytykę trzeba przyjmować po męsku i chyba za te słowa prawdy jego posty poleciały w kosmos.
Co do braku informacji finansowej - rzetelne rozliczenia podane do publicznej wiadomości to podstawa w budowaniu wizerunku organizacji uczciwej i zasługującej na finansowe wsparcie. Jeśli dla zarządu są od tego pilniejsze sprawy, to bez komentarza.

[Bazyl]

I jeszcze drobna uwaga - pożyczenie sobie cudzego hasła (w nieco zmienionej wersji) jak rozumiem jest jak najbardziej zgodne z etyka chrześcijańską.

[Milo]

Tak jest zgodne. Czerpać warto jedynie z dobrych wzorów a Wasz program oraz Wasz tytuł uważam, za bardzo dobry. Po pierwsze Autorki nie poinformowały mnie, że sobie nie życzą takiej zmiany w moim temacie zajęć, po drugie jest to (pierwsza wersja tematu) bardzo ładne i mądrze wymyślone hasło a po trzecie oficjalna nazwa jaka została zgłoszona do kuratorium to "Przyrodnicze zajęcia dodatkowe dla klas 0-4" tylko jedna lekcja o adopcjach ze schronisk ma podtytuł "Zwierzę to przyjaciel na całe życie". Ponieważ całość moich zajęć jest cały czas modyfikowana jeśli Anne i Piekara lub Ty nie chcecie aby przewijało się zdanie podobne do tytuły Waszych zajęć to nic takiego się nie będzie pojawiało wystarczy powiedzieć

[Milo]

[Piekara2]

[Milo]

Piekara nie wymyślaj, informowałam o pomyśle cyklu zajęć wczesną wiosną 2010, pisałam o tym na tym forum. Anne oferowała kontakt i pomoc z których nic nie wyszło. Poszukaj na forum to znajdziesz nie tylko moje posty. Cykl zajęć został wymyślony przy współpracy dwóch nauczycielek nauczania początkowego ze szkoły nr 34 w Warszawie a tematy zebrane do kupy przeze mnie. Całość jest pod patronatem SPF a nie projektem zgłoszonym do konkursu. Nie ubiegam się o żadną dotację. Zresztą ten cykl nie nadaje się do tego bo za mało jest w nim o fretkach.
W moim cyklu (jest to 8 zajęć o różnej tematyce) kierowałam się Waszym załącznikiem 7.1 nie projektem bądź scenariuszem ponieważ go nie znam. Początkowo moje zajęcia w szkole miały być częścią całości projektu Przyjaciel na wiele lat ale z powodu braku zainteresowania z Waszej strony nic z tego nie wyszło. Więc Wasze zajęcia były w ramach dofinansowania a "moje" finansowane" przeze mnie.
W lutym 2010 napisałam:

W ramach pierwszego punkty harmonogramu: Zajęcia edukacyjne „Przyjaciel na wiele lat” w placówkach edukacyjnych
Termin: okres marzec-czerwiec i wrzesień-październik
Mam zgodę i wielką ochotę ze strony szkoły na organizowanie pilotażowych zajęć w ramach programu. Zajęcia mogą zacząć się już w marcu w Szkole Podstawowej nr 34 w Warszawie. Cykl do uzgodnienia. Im więcej tym lepiej. Szkoła we własnym zakresie chce jeszcze zrobić konkursy po każdych zajęciach. Ponadto zrobią zdjęcia które nam udostępnią np. na foldery czy stronę www. Zajęcia mogą odbywać się w godzinach ok 12.30 do 16 (im wcześniej tym będzie więcej dzieci) w sali świetlicy. Wiek dzieci 6-10 lat czyli klasy 0-4 (z czwartych klas najmniej będzie dzieci) Można ufundować nagrody dla wyniki w konkursach to znaczy zajęcia marzec-kwiecień-maj-czerwiec = 4 wykłado-warsztaty = 4 konkursy i finalnie 3 osoby z największą ilością punktów dostają jakiś gadżet.
Szkoła jest bardzo chętna. Może uda się ich namówić na wizytę w SGGW w maju. Poza tym warto zorganizować tam zbiórkę na rzecz SPF

Jeszcze tego samego dnia Anne napisała mi:

Dziękuję za pomysł (widzę, że nie próżnowałaś w ferie!)
będziemy w kontakcie mailowym względem dogadania szczegółów

I nic więcej się nie wydarzyło. Dopiero ostatnio od Was dowiedziałam się jak wiele zajęć Wyście poprowadziłyście. I, będę tu złośliwa, też nie pochwaliłyście się tym a widać ze zrobiłyście dużo i dobrze.

Moje zajęcia zaczęły się w październiku 2010 (początkowo miały wystartować wiosną 2010 ale nie zdążyłam z innymi moimi obowiązkami) i trwają nadal. Ostatnie odbyły się tuż przed feriami.
Tytuł pod jakim go zgłosiłam to "Nie jesteśmy sami na Ziemi" Przyrodnicze zajęcia dodatkowe dla klas 0-4 szkoły podstawowej.
O "moich zajęciach" pisała Ven-a na stronie SPF : http://fretek.org/akcje/604-zajcie-doty ... iej-szkole
(wysyłałam jej i nadal wysyłam co miesiąc informacje o działalności tak jak każdy ma to robić) wiec to nie jest nic tajnego.
Moje zajęcia były oceniane i spotkały się z pozytywną oceną pedagoga i nauczycieli. Mam propozycję poprowadzenia ich w przyszłym roku szkolnym.
W załączniku są tematy poszczególnych zajęć. Na każde zajęcia dodatkowo mam przygotowaną prezentację, plansze, zagadki i na koniec zadanie dla chętnych. Doskonale zdaję sobie sprawę, że mój pomysł nie umywa się do Waszego projektu. Nie jestem ani psychologiem ani pedagogiem ani biologiem.

[Piekara2]

[Zinger]

[quote="Milo"]Zinger jeśli już koniecznie chcesz to pisz na temat.
Tak po ludzku wstyd mi za Ciebie. Jak Ciebie rajcuje sączenie jadu to Twoja sprawa ale jesteś bardzo nieszczęśliwy z taką chorą radością. Taka nienawiść ani ludziom, ani zwierzętom nie wychodzi na dobre.[/quote

Bo tylko niektórym można wstawiać off topik i to jest na temat:))
Jadu w mojej wypowiedzi nie dostrzegłem a u ciebie owszem:))
Jak się nie ma argumentów to najlepiej ośmieszyć rozmówcę, a jeszcze lepiej rzucić tekst o tym, że Szatan przeze niego przemawia. Przy takim rozumowaniu własne myślenie nie jest potrzebne czego Milo jesteś właśnie doskonałym przykładem.
I teraz właśnie z premedytacją sączę jad i obrażam Cię.

[Bazyl 1]

Droga Milo - nie pracuję w korporacji tylko na umiwersytecie w niszowej dziedzinie humanistyki w dodatku. Zapewniam cię, że wolności psychicznej nik mi nie ogranicza. Niestety zapewne każdy sądzi, że jest świetny. Włąsne błędy b. trudno zauważyć. Po pierwszym semestrze zajęć sama poprosiłąm studentów o anominowe wypowiedzi i uwagi. Opinie krytyczne były dla mnie najbardziej cenne, bo wiedziałam dzięki nim co mam poprawić. Pochwały miło się czyta, ale niewele z tego wynika. A dążenie do doskonałości nie jest chore. Chore (i typowe dla tego stowarzyszenia ) jest poprzestawanie na bylekjakości i szukanie dla swojego partactwa usprawiedliwień.
Czyli twoim zdaniem nie mogę np npisać skargi na kierowcę autobusu, że jechał nieostrożnie i staruszka przez niego upadłą, jeżeli nie opiszę lepszej, alternatywnej techniki jazdy? Ani na spóźniające się pociągi, jeśli nie podam lepszej wersji ogólnopolskiego rozkłądu jazdy PKP?
Robi się tu straszny misz-masz, ale niektórzy uczestnicy (a właściwe uczestniczki) jakoś prowokują do tego.

[Milo]

Zgadzam się z Tobą Bazyl, uwagi i ocena jest bardzo potrzebna. Pomaga nam żyć i stawać się lepszym (lub chociaż mniej złym) Ja się nie obrażam ani na Twoją krytykę ani na niczyją inną. Co więcej, niejednokrotnie dopiero po takiej krytyce spostrzegłam własne błędy, których wcześniej nie widziałam z mojego punktu widzenia. Mnie jedynie chodzi i to, aby osoba krytykująca nie poprzestawała jedynie na ocenie "to co robisz jest do du**" ale na pytanie "co zmienić" potrafiła (i chciała) napisać swoją opinię.
I, rzecz jasna, nie chodzi mi o tworzenie nowej bezkolizyjnej trasy autobusowej ale jeśli np Ty z swoim dużym doświadczeniem wyrazisz swoje zdanie na temat np. formy prezentacji do moich zajęć to będę zobowiązana bo "co dwie głowy to nie jedna"
pozdrawiam


ps Stultus offenditur aliorum sententiae

[Krzysiek]

Zamykam, ze względy na roboty spamujące.