przez Ania90 » 19 sty 2013, o 20:52
Ja powiem od razu co by nie było sytuacji jak w zeszłym roku że zadeklarowane było X osób do pomocy, a w rezultacie 95% z nich w ostatniej chwili się z tematu wymiksowało.... mianowicie:
Najprawdopodobniej w tym roku nie zajmę się festiwalem - co więcej - pewnie Nas nie będzie, chyba że na godzinkę zobaczyc jak wygląda stanowisko SPFu, dlatego sugerowałabym by organizacją, rozmowami z organozatorami, kołowaniem dodatkowych elementów "infrastruktury stanowiskowej", proszeniem ludzi o pomoc i dysponowanie ich wolnym czasem w ciągu dwóch dni i zabraniem potrzebnych na festiwal rzeczy ze stolicy zajął się ktoś inny.
Zakładam że Jóźwikowie nie będą musieli byc długo namawiani do pojawienia się np w niedzielę więc z tym nie powinno byc problemu.
Osobie która się tym zajmie w tym roku życzę stoickiego spokoju, zwłaszcza po festiwalu.