1 lutego byłam z Haku na rutynowych badaniach, wyniki wyszły w normie, nic nie zapowiadało, że dwa tygodnie później Haku będzie walczył o życie.
Zaczeło się o 4.45 wymiotami, które z małymi przerwami trwały około 20 minut. Haku był splątany, udało mi się opanować sytuacje i Haku nawet z apetytem zjadł śniadanie. Ale ogólny stan fretki nie podobał mi się i z rana byliśmy już u weta. Padło podejrzenie zatkania, co wykluczałam znając zwyczaje Haku lub zatrucia,do którego bardziej sie przychylałam bo Hakuna to straszny pazera na mięso i myślałam, że może znalazł jakiś kawałek co dziewczyny pochowały, chociaż i to mi nie pasowało, bo z nocy została jego pełna miseczka mięsa. Haku dostał leki, zostało wykonane USG na który doktor zauważył coś niepokojącego w jamie brzusznej, jelita mimo podawanego codziennie Espumisanu były zagazowane i badanie było utrudnione, w domu miałam podać parafinę i obserwować, gdyby nic sie nie działo miałam z Haku pokazać się na drugi dzień. Pojechaliśmy do domu, podałam parafinę, pierwsza dawka żadnej reakcji, druga wywołała wymioty. Zwrócił swoje śniadanie, stan Haku w ciągo paru minut pogorszył się diametralnie. Szybki telefon do lecznicy i jazda, Haku podczas drogi piszczał. Doktor już na nas czekał, badanie zaczął od ogólej oceny zdrowia fretki. Haku miał niezborność ruchową, nie był w stanie stanąć na nogach, ciągle się przewracał. Następne USG, oprócz potwierdzenia obecności znacznych rozmiarów tworu o nietypowj strukturze nie wniosło nic nowego. Doktor podjął decyzje o wykonaniu RTG, pierwsze normalne, znaczy bez kontrastu. Potem fretce został podany kontrast, po odczekaniu zostało znowu wykonane RTG, które wykazało wstępnie brak ciała obcego w jelitach. Po godzinie znowu zostało wykonane RTG, w między czasie Haku zrobił kupę z dodatkiem kontrastu. Ostatecznie wykluczono zatkanie. Znowu USG, i badanie kawałek po kawałku. Nie mam jeszcze opisu, ale wstępnie doktor powiedział, że ten dziwny twór, przemieścił organy Haku w kierunku klatki piersiowej, powodując ucisk, co mogło między innymi wywołać wymioty. Co do niezborności podejrzewają mikro wylewy. Haku dostał dwie krpolówki płynów 2x po 100ml Rokowania .............................
Jutro mamy być z Haku rano w lecznicy, gdyby w nocy coś się działo mamy dzownić. Mam tylko nadzieję, że dla Haku nastanie jeszcze jutro.