Miszka. od października 2014 w DT u Milo
Urodzona najprawdopodobniej w czerwcu 2010 roku.
Kupiona parę lat temu na "bazarku" a następnie oddana pod opiekę SPF jesienią 2014 roku.
Samiczka ma przewlekłe problemy z dolnymi drogami moczowymi ( w tym pojawiające się zapalenie pęcherza moczowego) z tendencją do tworzenia złogów w pęcherzu. Wymaga to czasowej kontroli i dbałości o dietę.
Wiosną 2015 usunięto jej pół-złośliwy guz (nabłoniak gruczołów łojowych), który szczęśliwie jak dotąd nie daje żadnych przerzutów ani odnowień.
Samiczka gdy przyjechała do DT u Milo ważyła ledwo ponad 600 gram. Obecnie waży ponad 1100. Wygląda bardzo dobrze a jej pyszczek mówi jedno "przytul mnie" Jednak Miszka do przebiegła i szczwana samica Alfa. To ona rządzi stadem. Ona ustanawia reguły i wszyscy muszą się podporządkować. Włącznie z gośćmi przychodzącymi do domu. Kto się nie dostosuje jest dotkliwie pogryziony.
Frytka. od końca października 2014 w DT u Milo
Urodzona prawdopodobnie w kwietniu 2009 (równolatka naszej zmarłej w styczniu Milo [*]).
Wyadoptowana w styczniu 2012 roku powróciła pod opiekę SPF jesienią 2014. Drobniusieńka"pchła". Waży niecały kilogram ale jest taka "nabita" jak sportsmenka.
Frytka ma powiększona i przebudowaną śledzionę a także, co jest zdecydowanie niepokojące, przewlekłe zapalenie nerek wraz z ich zwyrodnieniem i torbielkami. Lewe nadnercze powiększone mimo podania Suprelorinu. Ma niezdiagnozowany problem gastryczny. Gdy zje zbyt wiele lub zbyt łapczywie albo pokarm jest zimny - wymiotuje. Badania nie wykazały żadnych zmian w żołądku ani dwunastnicy. Niemniej problem jest i Frytka musi jeść często ale małymi porcjami.
Ponadto, mimo stosowania terapii, Frytka cierpi na łojotokowe zapalenie skóry. "Pachnie" zdecydowanie intensywnie. Kąpiemy ją w szamponie Marshalla co zmniejsza świąd i poprawia komfort życia.
Jest społecznie wycofana. Cicha, spokojna. Bardzo dużo śpi. Trzeba ją budzić na posiłki i pilnować aby zjadła ciepłe pożywienie