Malcolm- staruszek z gołebim sercem WA

Historia fretek posiadających swoich Wirtualnych Adoptorów

Moderator: agja

Malcolm- staruszek z gołebim sercem WA

Postprzez dorota33 » 23 paź 2015, o 23:00

Minął miesiąc i trochę , jak Malcolm został objęty programem WA.
Kochani WO , staruszek miał 5 dni temu ponownie badaną krew. Mocznik nieznacznie spadł ,BUN 59mg/dl poprzedni,obecnie 50mg/dl. To co niepokoi trochę to fakt iż kreatynina wzrosła nieznacznie ,choć mieści się jeszcze niby w normie . Po miesiącu na lespewet , myślałam że choć będzie lepiej. Zmiany w brzusiu a dokładniej w wątrobie , prawy płat wątroby cysta średnicy 20x25mm, w lewym płacie wątroby cysta 22x15mm, druga 13x9mm i trzecia 21x19mm. Ogólnie jego wątroba to tykająca bomba że tak mogę sie wyrazić. Szczęśliwie od dnia usg,na którym te wyniki wyszły,Malcuś przeżył miesiąc ,względnie stabilnie jak to można nazwać . Bo jego słabiutkie nóżki tylne już nie chcą go nosić mocno.
bywają dni że słabo je, więcej obecnie śpi niż spaceruje .
Zalecenie wet nawadniać w diecie , by mocznik spłukać . Dbać o każdy dzień dalej.
Mam nadzieję że w następnych wieściach listopadowych będę miała w miarę dobre wieści :) bo staruszek dzielnie walczy, z wielkim brzuchem,słabym sercem i płucami staruszka
"Dzięki twarzy możemy określić istotę spotkania: spotkać, to spotkać innego w jego twarzy."
dorota33
Członek Wspierający
 
Posty: 251
Dołączył(a): 27 wrz 2009, o 23:43
Lokalizacja: Łódź

Re: Malcolm- staruszek z gołebim sercem WA

Postprzez dorota33 » 30 paź 2015, o 23:11

W dniu wczorajszym pojechałam na cito z Malcolmem do weta.Od kilku dni zdecydowanie mniej jadł. Strasznie źle chodzi,a śpiąc przyjmuje pozycję na wznak .
W lecznicy Miał robione usg jamy brzusznej. Gdyż bardzo powiększył mu się brzuch. Okazało się iż Malcolm ma wodobrzusze , najprawdopodobniej od zmian nowotworowych wątroby. To nie jedyna zła wieść. Znalazła wet lity guz w jamie brzusznej ,poza nim okazało się że wodobrzusze uciskając na wszelkie narządy ,wypchnęło Jąderko jedno. OT taka niespodzianka :(
Wet zważyła go ,1480g w czym około szklanki to zawartość wody w brzusiu. Dała furosemid i kazała co 12h podawać, ważąc Malcolma , by wiedzieć czy choć trochę ta woda zejdzie . Na punkcje z brzusia ,nie zdecydowała się ,gdyż musiałaby spuszczać wodę przy jednoczesnym monitorowaniu jamy brzusznej na usg, a Malcolm musiałby być mega spokojny ( uśpiony by się nie ruszał, co przy jego sercu równa się śmierć) . Z zawartością nowotworową wątroby i kolejnego guza odkrytego,uznała że to uciążliwe bardzo jak dla staruszka z jego chorobami. Zasugerowała podjęcie decyzji o eutanazji. Jutro jadę do lecznicy,ale dzisiejsza noc będzie dla mnie bezsenna :(
Nadzieja umiera ostatnia, a ja .............. mam mega mętlik w głowie.
"Dzięki twarzy możemy określić istotę spotkania: spotkać, to spotkać innego w jego twarzy."
dorota33
Członek Wspierający
 
Posty: 251
Dołączył(a): 27 wrz 2009, o 23:43
Lokalizacja: Łódź

Re: Malcolm- staruszek z gołebim sercem WA

Postprzez dorota33 » 19 lis 2015, o 22:40

Proszę o zamknięcie wątku . Malcolm odszedł za TM 8 listopada .
Musiałam podjąć decyzję by nie cierpiał . W ostatni dzień ,niedziele nie chodził już na tylne łapki, nie chciał jeść ,miał śluzową śmierdząca kupę , ciężki bardzo oddech.
Wszystkim WO dziękuję za wsparcie dla tego dzielnego staruszka .
"Dzięki twarzy możemy określić istotę spotkania: spotkać, to spotkać innego w jego twarzy."
dorota33
Członek Wspierający
 
Posty: 251
Dołączył(a): 27 wrz 2009, o 23:43
Lokalizacja: Łódź


Powrót do Wirtualne Adopcje (Ogólnodostępny)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron