Tola nam słabnie. Znacznie gorzej je. Znowu wmuszam w nią po centymetrze ze strzykawki. Ma znowu drgawki i brak koordynacji ruchowej. Wywraca się po paru krokach. Śpi na podłodze w szmatkach aby nam nie spadła. Siusia pod siebie bo nie ma siły dojść do kuwetki. Bardzo się o nią martwię. w najbliższy piątek wyjeżdżam. Na 10 dni do Florencji. Muszę jechać. Nie są to wakacje a praca. W tym czasie Tola będzie u Mysi. Boję się jak Mysia będzie znosiła tak poważny stan Toli. Ina jest tak delikatna i wrażliwa...
W najbliższych dniach jadę do Dr Ani na konsultację co dalej, jak podawać leki i ile... W Niedzicy tak jej było dobrze. Boję się że to były jej ostatnie wakacje
Pogorszenie stanu Toli bardzo przeżywa Piotr i Mysza. Mysza boi się śmierci. Strasznie przeżyła niedawną śmierć Dziadka.
Jedyny pozytywny akcent to to, że Milo polubiła Tolę i razem śpią. To dobrze, bo Tola jest chyba szczęśliwa z towarzystwa innej fretki.
Dziękuję Sylwi7 za słowa otuchy i Ani90 za pomoc. Jesteście wspaniałe.