[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4795: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3897)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4797: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3897)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4798: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3897)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4799: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3897)
forum.fretek.org • Zobacz wątek - Kora

Kora

Moderator: agja

Kora

Postprzez Mag_ » 31 mar 2012, o 14:39

Korcia przebywa na DT od 28 stycznia 2012 roku. Została oddana z powodu wyjazdu za granicę, oddająca odstąpiła od umowy adopcyjnej. Przyjechała do nas ze Strzelec Opolskich. Kora to 8 letnia samiczka maści tchórzyk. Straciła ogonek w nieznanych okolicznościach. Jest kruszynką - waży około 500gram. Od początku swojego pobytu w DT była bardzo wylękniona, zestresowana, trzęsła się. Zaufanie człowiekowi zajęło jej trochę czasu. Kora ma bardzo ograniczony jadłospis - od małego żywiona była whiskasem, niestety nie chce jeść praktycznie nic oprócz tego. Od czasu do czasu zdarza jej się zjeść odrobinę mięsa, ale są to bardzo sporadyczne przypadki.
1 marca Kora została przyjęta do Wirtualnych Adopcji.
Kora nigdy nikogo nie ugryzła, jest bardzo grzeczna, człowiek może zrobić przy niej wszystko. Troszkę brakuje jej cierpliwości przy zabiegach kosmetycznych takich jak obcinanie pazurków czy czyszczenie uszu. Niestety nie da się odwrócić jej uwagi maltpastą, gdyż nie je jej wcale.
W momencie oddania poprzednia właścicielka twierdziła, że Kora mimo wieku jest zdrowa. Niestety badania wykazały co innego. Zresztą już na pierwszy rzut oka można było stwierdzić, że coś jest nie tak - kikut ogonka i tyłeczek były całkowicie wyłysiałe. 27 lutego podczas wizyty kontrolnej zrobiliśmy USG pod kątem sprawdzenia nadnerczy, trzustki oraz innych organów wewnętrznych. Jedynym niepokojącym nas elementem był wygląd nerek. Struktura była zmieniona, ale na szczęście bez guzów. Oprócz USG zostało wykonane badanie krwi - parametry nerkowe były nieznacznie podniesione, co łączy się ze zmianami w nerce. Dodatkowo został ściągnięty kamień z tylnego lewego zęba - utrudniał jedzenie. Wykonane zostało badanie poziomu cukru, wynik wyszedł stanowczo za niski - 36.
Po jakimś czasie doszły do tego objawy typowe dla insulinomy. Kiedy Kora długo nie jadła zaczęła zarzucać tylnymi nogami, które często się rozjeżdżały. Dwa razy zaobserwowaliśmy drapanie wewnątrz pyszczka pazurkami, typowy objaw przy spadku cukru. Wet zalecił kontrolowanie poziomu cukru. Sami za pomocą glukometru sprawdzaliśmy wyniki - za każdym razem oscylowały one około 30.
23 marca Kora przestała jeść. W oczekiwaniu na transport do weterynarza obejrzałam ją dokładnie. Dziąsło z lewej strony, mniej więcej po środku było mocno zaczerwienione, bolesne. Pojechaliśmy do weterynarza. Pani doktor po obejrzeniu dziąsła przepisała zastrzyki przeciwzapalne. Oprócz badania ogólnego zostało ponownie wykonane USG jamy brzusznej. W nerce udało się dostrzec coś na kształt kamienia, który utrudnia wydalanie moczu. Zrobiliśmy również pomiar cukru, wyszedł niestety bardzo niski - 27. Zapadła decyzja o tym, żeby zacząć podawać encorton i proglicem. Leki mamy w domu, więc póki co nie trzeba ich kupować. Mam nadzieję, że zadziałają równie dobrze jak w przypadku mojej prywatnej fretki i wszystko szybko będzie znowu w porządku.
Po podaniu zastrzyków (30 marca ostatni) dziąsło wróciło do normy. Kora dzień po zakończeniu zastrzyków zjadła chętnie mięsko mielone oraz mięsko w kawałkach, co zdarza się niezwykle rzadko. Zasmakowała także w convalescencie - jest to jej jedyny przysmak.
Włoski na grzbiecie zaczęły powoli odrastać, ale będziemy jeszcze obserwować sytuację - boimy się o nadnercza.
Co do zachowania Korci to niewiele się zmieniło. Nadal nie bawi się z człowiekiem, jest bardzo energiczna, nie guga. Chodzi za nami jak piesek, staje na łapkach kiedy chce żeby ją podnieść. Nie potrafi długo wysiedzieć na rękach. Ostatnio jednak troszkę cierpliwiej znosi przytulanie, zdarza jej się "rozdawać buziaczki".
Nikt na razie nie wyraził chęci adoptowania małej Korci i nie sądzę, aby to mogło się zmienić. Ludzie boją się wziąć do domu starszą i schorowaną fretkę.
Dzięki temu, że Korcia jest pod opieką wirtualnych adopcji udało się nam zakupić duży zapas jedzenia dla Kory - puszki whiskasa w galaretce (bo tylko takie jada) po niezwykle atrakcyjnej cenie. Zrobiliśmy też komplet badań krwi i dwa razy USG.
To link do zdjęć Korci:
https://picasaweb.google.com/104029978753075480767/Kora
A to link do jej tematu na fretkorum:
http://www.fretki.org.pl/forum_new/view ... 0&start=25
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 8 maja 2012, o 20:55

U nas niewiele zmian... Korka grymasi z jedzeniem, trudno jej dogodzić kulinarnie. Najchętniej obecnie zajada Convalescenty w proszku. Codziennie dostaje lekarstwa - Encorton i Proglicem, w niewielkich dawkach, które pozwalają jej dobrze się czuć. Kora jest teraz praktycznie bezklatkowa, ma do dyspozycji tylko dla siebie cały pokój. Cały dzień i noc biega, od czasu do czasu wchodzi tylko do klatki przespać się w swoich ulubionych domkach. Cały czas ma dużo energii, ale lubi sobie troszkę dłużej pospać ostatnio. Wybieramy się niedługo na kolejne badania, musimy zobaczyć jak lekarstwa działają "wewnątrz".
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 8 cze 2012, o 12:39

Mamy nowe wieści. Kora powiększa swoje terytorium - już prawie całe mieszkanie jest do jej dyspozycji, jedynie łazienka pozostaje niedostępna, ze względu na czyhające tam niebezpieczeństwa. Panienka chodzi za każdym jak piesek, podskakuje i prosi żeby ją wziąć na ręce.
Z nowości zdrowotnych - Kora bierze lekarstwa na zmianę w pyszczku, która pojawiła się niespodziewanie. Na szczęście wszystko wraca do normy, ale czeka nas jeszcze RTG (tak na wszelki wypadek, jeśli pani doktor potwierdzi, że jest konieczne, bo nie chcemy jej też za bardzo stresować). Są też niepokojące wieści - tyłeczek, który już powoli zarastał futerkiem jest znowu łysy, mała ma powiększoną wisienkę (jak na początku rujki). Czeka nas kolejna wizyta u lekarza.
Co do jedzenia znowu grymaszenie - najlepszy jest Convalescent - ale nie może jeść go za dużo, więc dostaje tylko trochę razem z lekarstwem. Wybrzydza za to z karmami - stajemy na głowie żeby jadła - sam whiskas już nie wystarcza, trzeba go mieszać z innymi saszetkami, dolewać ciepłej wody, kapnąć jakiegoś smakołyku, bo inaczej jest problem.
Kora zrobiła nam też numer. Usnęła kamiennym fretkowym snem i moja babcia rozpłakała się i już miała dzwonić po mnie, że Kora odeszła. Jakie było zdziwienie kiedy babcia stojąc przy telefonie zorientowała się, że Korka siedzi jej na nodze i patrzy się z wyrazem pyszczka "ale co Ty robisz?". Mimo, że babcia uświadomiona jest co to jest fretkowy sen, to nigdy nie widziała go na żywo, teraz Kora zafundowała jej tą "atrakcję" ;)
Wczoraj mieliśmy dzień higieny - czyszczenie uszu i obcinanie pazurków, które było wyjątkowo spokojnie przyjęte :) W przyszłym tygodniu postaram się zrobić jakieś zdjęcia, bo dawno nie było.
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 10 lip 2012, o 12:30

U nas niewiele nowego. Kora przyjmuje dalej komplet leków na insulinomę, bardzo jej służą. Mimo małej dawki wszystko jest w porządku, ma mnóstwo energii jak na taką babunię. Niestety futerko na grzbiecie dalej się przerzedza, będziemy musieli zadecydować, czy podawać implant, który z pewnością by pomógł. Kora coraz rzadziej zagląda do klatki, ma nowe miejsca do spania - kołdra, która jest specjalnie wyjęta z łóżka i kocyk za wersalką. Ze względu na upały ostatnio dużo czasu spędza w kuchni, na chłodnej posadzce. Apetyt wrócił, mam nadzieję, że na dłużej. Ranka w pyszczku już zagojona, nie ma po niej nawet śladu. Poza codziennymi harcami i wyjątkowej przyjaźni jaka narodziła się między moją babcią a Korą to nie wiele jest do opisywania. Kora żyje sobie spokojnie i mam nadzieję szczęśliwie :)
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 11 sie 2012, o 23:22

Kora jest już po operacji. Była pod znieczuleniem ogólnym, wyrwano jej dwa ząbki w tym jednego kła. Zęby już były w złym stanie, utrudniały jedzenie, musieliśmy coś zrobić. Dodatkowo zrobione zostały badania krwi i zdjęcia rentgenowskie. Korka podczas zabiegu miała znowu bardzo niski cukier :( Musiała dostać glukozę. Dosyć długo się wybudzała, ale na szczęście wszystko poszło dobrze. Od razu po przyjściu do domu rzuciła się na jedzenie jakby nigdy nie jadła. Środki przeciwbólowe pewnie działały i malutka korzystała z tego faktu. Najadła się chyba za wszystkie czasy. Mam nadzieję, że teraz przytyje chociaż troszkę. Poza tym jak już wybudziła się z narkozy to włączyło jej się straszne szaleństwo - biegała i skakała po klatce, w której chwilowo była zamknięta. Teraz, parę dni po operacji wszystko wróciło już do normy. Próbowałam zrobić seniorce zdjęcia, jednak jest za szybka - nie potrafi usiedzieć kilku sekund na miejscu. Teraz kiedy mamy ustabilizowaną sytuację z ząbkami musimy wreszcie podać implant.
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 3 wrz 2012, o 16:03

Minął prawie miesiąc od operacji, Kora ma się dobrze, dziąsło już wygląda fantastycznie. Zwiększyła się jeszcze ilość "wciąganego" przez nią pokarmu. Potrafi zjeść tyle naraz, że aż mi oczy na wierzch wychodzą. Do tego tak łapczywie, że jak postawi się miskę, to odpycha rękę od miski, jakby się bała, że jej zabraknie. Wzięła we władanie cały duży pokój, mały, przedpokój i kuchnię. Teraz najchętniej sypia w legowisku przykrytym kocykiem, które stoi pod stolikiem, przez to ma tam troszkę ciemniej. Drugie miejsce to kołdra, która leży zawsze na łóżku. Jak nie ma fretki nigdzie na widoku to od razu wiadomo, że poszła spać w którymś z tych miejsc. Znając jej głęboki fretkowy sen tym razem się nie dałam na brać - nosiłam ją jak dziecko na rękach i przytulałam, cudowny widok i chyba jedyna chwila kiedy można utrzymać ją na dłużej przy sobie, bo jak nie śpi to roznosi ją energia.
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 3 paź 2012, o 16:40

Nasza fretkowa babcia trzyma się jak marzenie - chciałabym żeby moje fretki w jej wieku były takie zwariowane jak Kora. Panience ustabilizował się gust pokarmowy - je mięsko (co prawda w małych ilościach, ale zawsze to coś) i karmę o smaku łososia. Cały czas je sporo, ale na tyle ruchu co codziennie wykonuje to chyba nic dziwnego, wszędzie jej pełno, biega jak błyskawica. Cieszy mnie, że u Korki skutkują bardzo niskie dawki encortonu i proglicemu - nie musimy jej faszerować lekami, a ona dobrze się czuje. Zaczęła troszkę wybrzydzać przy podawaniu leków - Convalescent już jej się znudził, muszę chyba poszukać jakiegoś zamiennika, z którym będzie grzecznie brała lekarstwa.
Korka ostatnio postawiła sobie za punkt honoru dostać się do łazienki - potrafi co pięć minut podchodzić pod drzwi, żeby sprawdzić, czy przypadkiem nie uda się dostać do tego nieznanego pomieszczenia. W przyszłym miesiącu wybieramy się znowu na kontrole do lekarza, Kora dobrze toleruje te wizyty, więc zabieramy ją ze sobą, żeby mieć rękę na pulsie. Zmierzymy cukier i zrobimy USG, oczywiście o wynikach napiszę tutaj. Dzisiaj do postu dołączam także długo oczekiwane zdjęcia - niestety nie są dobre, bo złapać Korę w bezruchu to niemalże niewykonalne zadanie, ale robiliśmy co mogliśmy. Na jednym zdjęciu Kora zapozowała nawet z otwartym pyszczkiem. Bardzo chciałabym móc uchwycić moment, kiedy staje na dwóch łapkach i patrzy się człowiekowi w oczy - żadna fretka, którą znam, nie patrzy się z taką ufnością i mądrością. Niestety zawsze jak tak robi, to ja akurat jestem bez aparatu :(

Przy okazji chciałabym podziękować Wirtualnym Opiekunom, dzięki którym Kora ma szanse na szczęśliwe życie, a także tym, którzy wspierają nas dobrym słowem, radami, lub po prostu interesują się losami naszej podopiecznej. Dziękuje w imieniu tej małej kruszynki!

Zdjęcia Kory:
https://picasaweb.google.com/1040299787 ... 8215200226
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 11 lis 2012, o 20:46

W minionym miesiącu Kora była kolejny raz u weterynarza. Po zbadaniu uszek, obejrzeniu i osłuchaniu podany został implant, który ma pomóc przy problemach z nadnerczami. Mam nadzieję, że dzięki temu Korce odrośnie wreszcie futerko, idzie zima a panienka ma braki w sierści, przydałoby się żeby zaczęło wszystko odrastać. Na razie musimy chyba uszyć sweterek :lol: Poza nadnerczami wszystko jest w porządku, cukier się ustabilizował, nie ma ataków związanych z insulinomą, z czego bardzo się cieszymy.
Kora miała krótki okres "focha" na jedzenie, pogardzała nawet swoim ulubionym jedzeniem. Na szczęście wszystko jest z powrotem w normie, czyli jedzenie na potęgę. Zachętą jest convalescent, tym razem podawany nie jako osobny posiłek, ale jako dodatek - posypujemy odrobinę mięsko/mokrą karmę tym proszkiem - dzięki temu mamy gwarancję, że posiłek zostanie w mig zjedzony.
Kora nadal jest wulkanem energii, ostatnio "pomaga" przy sprzątaniu, najchętniej przy notatkach i dokumentach - biega dookoła nas i kopie w papierach, lubi też biegać za odkurzaczem. Z racji nadchodzącej zimy zmieniła miejsce na sen. Wcześniej spała najczęściej w legowisku koło łóżka, teraz sypia w moim polarku lub w ciepłej pierzynce.
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 3 gru 2012, o 23:22

Dobre wieści! Od podania implantu minęło niewiele czasu, a Kora już ma granatowo-fioletową skórę na grzbiecie, futerko odrasta bardzo ładnie i chyba będzie gęste. Jak tak dalej pójdzie to łysy grzbiet i tyłeczek niedługo pokryją się bujną sierścią i Kora zostanie miss seniorek :lol: Nie mam jeszcze wyraźnych zdjęć z odrastającym futerkiem, ale wkrótce je zrobię (zmianę widać gołym okiem, natomiast na zdjęciu nieszczególnie, tylko na zdjęciach Kory śpiącej w bucie można się czegoś dopatrzeć - jak się dobrze przyjrzycie to zobaczycie lekko granatowy kolor).
Gabriela zmotywowała mnie do nagrania filmików z Korą, teraz każdy na własne oczy może zobaczyć, że Mała to dosłownie wulkan energii lub jak kto woli ADHD. Na filmiku widać jak chodzi za mną, aczkolwiek jest trochę zdezorientowana bo nie wie czy ma towarzyszyć mi, czy mojemu TŻ, który nagrywał. Do tego jeszcze chęć towarzyszenia człowiekowi walczy u niej z pragnieniem dostania się do zakazanej łazienki, co też można obejrzeć. Na filmach jeszcze widać łysy grzbiecik - były kręcone jakoś w zeszłym tygodniu, za jakiś tydzień-dwa wrzucę kolejny, będzie można porównać postępy w odrastaniu sierści :) Zwróćcie uwagę jak Kora zadziera głowę i patrzy się na ludzi (normalnie jeszcze podskakuje).
Kora miała okazję ostatnio spróbować 3 różnych karm puszkowych dobrej jakości, niestety opornie jej szło, musiały zostać zmieszane z jej ulubionym pokarmem, chyba musimy zostać przy starych nawykach.
Ze śmiesznych momentów: Mała została przyłapana na wynoszeniu skorupki od jajka - w akcie przyjaźni zaniosła je do babcinego buta... Kora bardzo upodobała sobie wszelkiego rodzaju obuwie, miała używanie przy okazji porządków i wyjmowania butów zimowych z pawlaczy, przyłapałam ją na spaniu w moich kozaczkach, załączam zdjęcie na dowód ;)
Na zdjęciach możecie też zobaczyć jak Kora spędza zimne wieczory - babcia trzyma ją schowaną za szlafrokiem, nić przyjaźni jaka między nimi się zawiązała jest wprost niesamowita.
Zdjęcia Kory + jeden filmik:
Pozostałe dwa filmiki:
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 2 sty 2013, o 21:19

Kolejne dobre wieści :) Korcia im jest starsza, tym piękniejsza :) Przywitała nowy rok z pięknym futerkiem, które nie tylko zarosło wcześniej zupełnie łyse partie, ale także ściemniało. Do tego mała wreszcie przytyła, waży już sporo ponad 650 gram, a to jak na nią rekordowa waga. Trochę mniej wybrzydza w jedzeniu, je już nie tylko karmę z ukochanym łososiem, ale także z wołowiną i dziczyzną. Jest teraz niemalże okazem zdrowia i urody :)
Razem ze zdrowiem uaktywniły się także psoty. Dzisiaj w misce znalazłam przykrą niespodziankę, która powinna się znajdować w kuwecie... Niestety Kora nie uznaje kuwetowania i załatwia teraz swoje potrzeby wszędzie gdzie się da... Mała zaczyna też dokazywać, nigdy wcześniej nie gryzła, teraz jak jej się coś nie podoba, podchodzi do ręki i łapie za palce :twisted: Ale czego się nie wybacza takiemu słodkiemu stworzeniu... Na dniach wybieramy się do weta, sprawdzimy poziom cukru i zobaczymy czy w brzuszku wszystko jest w porządku po podaniu implantu.
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 8 lut 2013, o 17:12

U Korci bez większych zmian. Na pierwszy rzut oka można zobaczyć, że przytyła (na pewno przyczyniła się do tego to, że Korcia wreszcie przekonała się do niektórych smakołyków) i ma inne futerko. Chciałam zrobić jej jakieś fajne zdjęcia, ale niestety nie mogę za nią nadążyć, więc jedyne wyraźne fotki jakie zrobiłam, to te podczas których wcina mięsko z miseczki. Tutaj zdjęcia, na których można porównać jak wyglądało futerko na początku odrastania, a jak wygląda teraz: .
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 5 mar 2013, o 22:07

Nowe wieści, niestety tym razem nie są dobre :( Byliśmy dzisiaj na kontroli, zrobiliśmy kolejne USG, bo nie podobał mi się brzuszek malutkiej. W brzuszku pani doktor dopatrzyła się kamyka i stwierdziła, że mamy do czynienia z wodonerczem. Niestety w tym wieku operacja raczej nie wchodzi w grę, więc będziemy musieli pomóc Korze w inny sposób. Jeżeli chodzi o samopoczucie i wygląd, zupełnie nie widać po Korci, że cokolwiek jej dolega. Nadal jest szczęśliwą i pełną energii fretką. Będziemy robić wszystko, żeby choroba nie postępowała.
Przy okazji wizyty Kora została osłuchana i obejrzana. Następna wizyta w przyszłym tygodniu.
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Kora

Postprzez Mag_ » 11 mar 2013, o 21:43

Dzisiaj opuściła nas ukochana Korunia ;( Nie zdążyliśmy nawet do weta :( Jest mi strasznie smutno, tak liczyłam, że zostanie z nami jeszcze na długo. Bardzo chciałam, żeby była z nami, niestety choroba wygrała. Nie mogę uwierzyć, że więcej nie zobaczę jak biega po domu, jak podskakuje żeby wziąć ją na ręce. Była z nami niewiele ponad rok, ale w każdy z tych dni była dla nas promyczkiem radości, małą kulką szczęścia. Do samego końca była wesoła i wyglądała pięknie mimo, że zmagała się z licznymi chorobami. Nie doczekała swoich 9 urodzin :(
Do samego końca pragnęła być blisko człowieka...
Korciu kochana czekaj tam na nas, bądź szczęśliwa. Będziemy za tobą tęsknić. Nie wiem jak powiem Twojej ukochanej opiekunce o tym, że odeszłaś :( :(

Dziękuję wszystkim, którzy pozwolili Korze na to, żeby mogła przeżyć ten rok. Dziękuję za wsparcie finansowe wszystkim wirtualnym opiekunom i wszystkim, którzy wspierali nas dobrym słowem i radami.
Mag_
Koordynatorzy Regionalni
 
Posty: 799
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 17:00
Lokalizacja: Kielce


Powrót do Archiwum WA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron